Konsultacje w sprawie rozwiązania kryzysu rządowego, podjęte przez prezydenta Giorgio Napolitano, potrwają do wtorku.
Wiadomo już, że odsunięta od władzy w parlamencie centrolewica zasugeruje szefowi państwa powołanie rządu tymczasowego, dotychczasowa opozycja natomiast domagać się będzie natychmiastowych wyborów.
Zgodnie z tradycją prezydent Napolitano rozpoczął konsultacje od spotkania z przewodniczącymi obu izb parlamentu. Przewodniczący senatu Franco Marini, który wymieniany jest jako jeden z kandydatów na szefa ewentualnego rządu przejściowego, zaprzeczył tym pogłoskom.
Prezydent Włoch spotka się w sumie z przedstawicielami 19 partii i stronnictw. Jako ostatnie przyjmie we wtorek delegacje Partii Demokratycznej, do której należy Romano Prodi, i Forza Italia Silvio Berlusconiego. Były premier uprzedził, że nie przyjmie propozycji, by stanął na czele tymczasowego gabinetu. Berlusconi oczekuje po prezydencie decyzji o rozwiązaniu parlamentu i rozpisaniu nowych wyborów. Zapowiedział, że będzie jedynym kandydatem centroprawicy na premiera.