Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Włocławek stawia czoła fali

0
Podziel się:

Wody jest mniej, przez przerwane wały pod Płockiem. Eksperci zapewniają, że zapora wytrzyma napór.

Włocławek stawia czoła fali
(PAP/Robert Górecki)

aktualizacja 19:45

Fala powodziowa powoli wlewa się do zbiornika włocławskiego. Eksperci zapewniają jednak, że zapora wytrzyma napór wody i sytuacja poniżej stopnia wodnego będzie stabilna.

_ - Stan wody na Wiśle we Włocławku obniżył się do poziomu 8 metrów - podaje Polskie Radio Pomorza i Kujaw. - Obecny zrzut wody to 5452 metrów sześciennych na sekundę. _

Eksperci pracujący na włocławskiej tamie chcą zatrzymać na zbiorniku część napływającej od Płocka fali powodziowej na Wiśle. Spowoduje to obniżenie się poziomu Wisły poniżej zapory i powstrzyma podtopienia prawobrzeżnych ulic miasta oraz lewobrzeżnej części spacerowej. Przez całą noc woda poniżej zapory systematycznie podnosiła się. Najwyższą wartość notowano między 1:00 a 4:00.

_ - Zagrożenie wydaje się mniejsze niż się spodziewano, gdyż wyrwa w wale w woj. mazowieckim spowodowała, że fala, która do Włocławka idzie jest płytsza. Rzeka jest więc spokojniejsza - _ podaje internetowe wydanie Gazety Pomorskiej. _ - Zbiornik włocławski jest opróżniony maksymalnie. W Dobiegniewie widać w korycie Wisły łachy piasku. _

[

Powódź 2010. Najważniejsze informacje w Money.pl ]( http://www.money.pl/archiwum/wydarzenia/powodz;2010.html )

Szef MSWiA Jerzy Miller zapewniał dziś, że tama we Włocławku nie jest zagrożona. Jak podkreślił, wszyscy eksperci zgodnie potwierdzają bezpieczeństwo zapory. _ - Nie wiem, skąd się biorą domniemania, że cokolwiek jest nie tak _ - powiedział.

_ - Prognoza pogody na niedzielę jest dobra, prawdopodobnie nie będziemy mieli kolejnych opadów, które groziłyby zwiększeniem ryzyka powodziowego _.

Poziom Wisły we Włocławku w niedzielę rano wynosił 845 centymetrów, czyli stan alarmowy był przekroczony o 195 centymetrów. Zrzut wody z tamy wynosił 5484 metrów sześciennych na sekundę, czyli podobnie jak w sobotę. Szacuje się, że zrzut wody w szczytowym okresie może sięgnąć 6300 metrów sześciennych na sekundę.

Zrzut wody na tamie we Włocławku. Zobacz amatorski film:

Woda z Wisły podtopiła, podobnie jak w czasie poprzednich większych powodzi wiosną i latem, kilka ulic na osiedlu Zawiśle. Tylko cztery osoby zdecydowały się opuścić domy i przenieść się do rodziny, nikt nie skorzystał z miejsc przygotowanych przez służby miejskie w dwóch szkołach. Ponad 400 osób ewakuowano z nadwiślańskich miejscowości w gminach Bobrowniki, Unisław i Włocławek.

Wysoki poziom wód jest też w miejscowościach położonych w dalszym biegu rzeki: w Toruniu - 829 cm (stan alarmowy 650), w Bydgoszczy-Fordonie - 730 (650) i Chełmnie - 685 (630).

W Toruniu woda wylała na Bulwar Filadelfijski wzdłuż murów Starego Miasta, na osiedlu Kaszczorek, na zamieszkałych przez cały rok działkach na osiedlu Rudak i Bydgoskie Przedmieście oraz pod wiaduktami w okolicach dworca kolejowego Toruń Główny. W związku z powodzią zmieniono trasy kursowania części autobusów miejskich.

Około 30 osób skorzystało z miejsc zakwaterowania przygotowanych przez miasto. Częściowo ewakuowano zwierzęta ze schroniska. Około 60 psów znalazło tymczasowy azyl u torunian.

Premier Donald Tusk, który był wczoraj we Włocławku, uspokoił mieszkańców województwa kujawsko - pomorskiego twierdząc, że fala powodziowa nie uszkodzi tamy.

Szef rządu gwarantował, że wszystkie służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo mieszkańców Włocławka i miast leżących poniżej tamy są przygotowane na najbardziej czarne scenariusze.

Czytaj w Money.pl
*Wiele inwestycji przeciwpowodziowych tylko na papierze * Powódź tysiąclecia kosztowała nas 14 mld złotych. Na zabezpieczenia wzdłuż Odry powinniśmy wydać co najmniej 9 mld złotych. Jednak do tej pory wykonano inwestycje warte niewiele ponad jedną trzecią tej kwoty. Budowa zabezpieczeń wzdłuż Wisły i na Żuławach wciąż pozostaje tylko na papierze.
*Przez powódź wybory prezydenckie w październiku? * Wybory można przeprowadzić dopiero trzy miesiące po odwołaniu stanu klęski żywiołowej. Czy zostanie on ogłoszony? Na razie premier Donald Tusk wizytuje zalane tereny w Małopolsce i nie zapowiada wprowadzenia stanu wyjątkowego.
*Ile zapłacimy za opóźnienia w inwestycjach po powodzi? * Wieloletnie opóźnienia w budowach oznaczają, że niektóre z nich będą co najmniej trzy razy droższe niż zakładano. Zamiast 876 mln złotych za trzy z przeciwpowodziowych inwestycji ) na południu Polski zapłacimy ponad 2,37 mld złotych.
*ONZ ostrzega: Powodzie tak samo groźne jak susze * Obecnie na świecie ponad miliard ludzi nie ma dostępu do czystej wody - wynika z raportu Narodów Zjednoczonych. Do 2030 roku prawie połowa ludzkości będzie żyła w regionach z niedoborem wody. Naukowcy przestrzegają jednak, że równie dużym zagrożeniem jak susze staną się powodzie.
*Na likwidację szkód wydaliśmy sześć razy więcej niż na zapobieganie powodziom *W trakcie minionych 13 lat powodzie kosztowały nas co najmniej 28 mld złotych. Natomiast na realizację wszystkich inwestycji, które mają zapobiegać wylewaniom rzek, wydaliśmy niewiele ponad 4,5 mld zł.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)