Menedżer chciałby rozpocząć zapisaną w Strategii Ulicy Piotrkowskiej wymianę nawierzchni na odcinku od al. Mickiewicza do ul. Tuwima i wymianę oświetlenia oraz mebli miejskich. Propozycje popiera Krzysztof Piątkowski, radny PiS, który pracował przy tworzeniu strategii. Z jego wyliczeń wynika, że na potrzeby Piotrkowskiej potrzeba niecałych 17 mln zł. - Ale jeśli menedżer wyliczył więcej, jestem za pełną kwotą - tłumaczy. W budżecie Łodzi na 2011 rok chciałby też zapisania dodatkowych pieniędzy na remont kamienic, także prywatnych. Czy pieniądze w budżecie się znajdą, nie wiadomo. - Za wcześnie, aby mówić o konkretnych kwotach - tłumaczy Wojciech Janczyk, rzecznik prasowy prezydenta Łodzi. - Dopiero po 15 października zajmiemy się konkretami, gdy Ministerstwo Finansów poda nam, jaka część podatku dochodowego PIT i subwencji oświatowej zostanie w mieście - dodaje. Przygotowanie projektu budżetu jest nietypowe. Ma być gotowy do 15 listopada. Jednak kadencja obecnych władz samorządowych kończy się 12 listopada,
a pełniący funkcję prezydenta Tomasz Sadzyński zapowiedział, że przedłoży radnym projekt budżetu w ostatnim możliwym terminie. Dlatego o ostatecznych kwotach zadecydują już radni następnej kadencji. * * * * * Włodzimierz Adamiak, menedżer Piotrkowskiej: 20 mln zł powinno wystarczyć na remont pierwszego odcinka. Oczywiście, potrzeby ulicy Piotrkowskiej są ogromne, ulica mogłaby wchłonąć nawet dwa razy więcej pieniędzy. Niestety, nie zawsze można je wydać na to, co najbardziej potrzebne. Na przykład prywatnych kamienic nie można remontować z publicznych środków. Dlatego rewitalizujemy tylko miejskie kamienice i liczymy, że prywatni właściciele pójdą w nasze ślady.
