Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow oświadczył, że Iran musi wziąć udział w planowanej międzynarodowej konferencji w sprawie zakończenia wojny domowej w Syrii, ale kraje zachodnie chcą ograniczyć liczbę jej uczestników.
Dodał, że być może dążą one również do tego, by z góry rozstrzygnąć o wyniku obrad.
Sprzeczne wypowiedzi Rosji i Zachodu na temat dopuszczenia Iranu do konferencji, jaką w ubiegłym tygodniu wspólnie zaproponowały Moskwa i Waszyngton, spowodowały wzrost obaw, że inicjatywa ta zakończy się fiaskiem.
- _ U niektórych naszych zachodnich kolegów widać pragnienie, by zawęzić krąg zewnętrznych uczestników i rozpocząć proces od bardzo małej grupy krajów, w której ramach, w istocie rzeczy, z góry ustalono by skład zespołów negocjacyjnych, porządek obrad i być może nawet wynik rozmów _ - zaznaczył Ławrow w wywiadzie dla libańskiej telewizji. Tekst wywiadu opublikowano na stronach internetowych rosyjskiego MSZ.
Będący sojusznikiem syryjskiego reżymu prezydenta Baszara el-Asada Iran z zadowoleniem powitał zamiar zwołania konferencji i wyraził nadzieję, że będzie w niej uczestniczył.
- _ Nie wolno wykluczać kraju takiego jak Iran z tego procesu ze względu na preferencje geopolityczne. To bardzo ważny partner zewnętrzny. Ale na razie nie ma porozumienia w tej sprawie _ - dodał szef rosyjskiej dyplomacji.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Prezydent Turcji ruga mocarstwa Prezydent Turcji zarzucił wspólnocie międzynarodowej, że od samego początku w reakcji na konflikt w Syrii ograniczała się do retoryki. | |
Obama bierze się za Syrię. Wspólnie z nimi Syria była jednym z tematów poniedziałkowego spotkania Obamy z brytyjskim premierem Davidem Cameronem w Białym Domu. | |
Są dowody, że Syria użyła broni chemiczną Stosując broń chemiczną władze Syrii "już dawno przekroczyły czerwoną linię" wyznaczoną przez Stany Zjednoczone - powiedział premier Turcji Recep Tayyip Erdogan w wywiadzie dla amerykańskiej telewizji NBC News. |