Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wojna w Syrii. Putin wymusi na nich pokój?

0
Podziel się:

Prezydent Federacji Rosyjskiej powiedział to podczas narady poświęconej priorytetom polityki zagranicznej Rosji, zwołanej w MSZ FR.

Wojna w Syrii. Putin wymusi na nich pokój?
(AP/FOTOLINK/East News)

Prezydent Rosji Władimir Putin opowiedział się za przymuszeniem stron konfliktu w Syrii do politycznego uregulowania sporów na drodze dialogu. Putin podkreślił, że powtórzenie w tym kraju libijskiego scenariusza jest niedopuszczalne.

Prezydent Federacji Rosyjskiej powiedział to podczas narady poświęconej priorytetom polityki zagranicznej Rosji, zwołanej w MSZ FR. Brali w niej udział ambasadorowie Rosji z całego świata, szefowie poszczególnych struktur MSZ, przedstawiciele innych rosyjskich resortów i instytucji uczestniczących we współpracy z zagranicą, a także politolodzy, ekonomiści i biznesmeni.

_ - Należy uczynić wszystko, co możliwe, aby przymusić strony konfliktu w Syrii do politycznego uregulowania sporów. Trzeba sprzyjać takiemu dialogowi _ - oświadczył Putin, dodając, że praca taka jest trudniejsza, niż brutalna, siłowa ingerencja.

_ - Tylko takie działania mogą zapewnić długofalowe uregulowanie i stabilny rozwój sytuacji w regionie _ - oznajmił. Gospodarz Kremla dodał, że uzupełnianie rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ jakimikolwiek sankcjami jest niedopuszczalne.

_ - Będziemy twardo bronić Karty ONZ jako podstawy współczesnego ładu światowego. Będziemy zabiegać o to, aby wszyscy wychodzili z założenia, iż w sytuacjach wymagających ingerencji siłowej decyzje ma prawo podejmować wyłącznie Rada Bezpieczeństwa ONZ _ - zaznaczył.

Putin zapowiedział, że szczególną uwagę jego kraj poświęcać będzie współpracy z Chinami i Indiami. Zadeklarował też, że Rosja _ na wszelkie sposoby będzie rozwijać tradycyjne kontakty z Europą _. _ Czerwcowy szczyt Rosja-Unia Europejska potwierdził priorytetowy charakter rosyjsko-europejskiego strategicznego dialogu _ - oświadczył.

Prezydent FR zauważył zarazem, że _ poziom współpracy z UE nie odpowiada politycznemu i ekonomicznemu potencjałowi stron _. _ Rosja i Unia Europejska mogłyby wyznaczyć sobie ambitniejsze cele, niż wyznaczają sobie dzisiaj _ - powiedział, precyzując, że takim celem mogłoby być _ zbudowanie jednolitego, wartego biliony euro rynku od Atlantyku po Pacyfik _.

Natomiast polityków amerykańskich Putin przestrzegł przed _ pokusą zbijania kapitału na twardych, antyrosyjskich wystąpieniach _. _ Zastąpienie antyradzieckiej poprawki Jacksona-Vanika antyrosyjską ustawą lub budowa tarczy antyrakietowej nie mogą nie naruszać równowagi strategicznej. Nie może to nas nie niepokoić _ - powiedział.

Republikanie wnieśli do Kongresu USA projekt ustawy o sankcjach wobec przedstawicieli władz Rosji odpowiedzialnych za łamanie praw człowieka. Od jej uchwalenia uzależnili zgodę na odwołanie poprawki Jacksona-Vanika, która ogranicza handel USA z Rosją, a którą wprowadzono za czasów ZSRR z powodu restrykcji nałożonych na emigrację Żydów.

Gospodarz Kremla wyraził również żal, że Ukraina razem z Rosją, Białorusią i Kazachstanem nie uczestniczy w budowie Eurazjatyckiej Unii Gospodarczej. _ - Włącznie się Ukrainy do tej struktury integracyjnej dodałoby całemu procesowi dynamiki _ - podkreślił.

Putin zapewnił także, iż polityka zagraniczna Rosji nie ma nic wspólnego z izolacjonizmem i konfrontacją oraz że zakłada ona integrację z globalnymi procesami.

Czytaj więcej w Money.pl
Może dalej masakrować, Rosjanie go obronią Rosjanie nie ustępują i twardo bronią krwawego dyktatora. Zarabiają na nim setki milionów dolarów.
Nie dogadali się ws. Syrii. Wszystko przez... Z powodu sprzeciwu Rosji nie udało się na spotkaniu światowych potęg i krajów regionu w Genewie przezwyciężyć różnic w sprawie planowanej transformacji politycznej w Syrii.
Francja pomoże powstańcom. Wyślą broń? Paryż zamierza dostarczyć syryjskim powstańcom sprzęt łącznościowy - mówił dzisiaj szef francuskiej dyplomacji Laurent Fabius.
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)