Szef syryjskiej koalicji opozycyjnej Moaz al-Chatib wezwał prezydenta Baszara el-Asada do rozpoczęcia rozmów na temat pokojowego oddania władzy i uchronienia w ten sposób kraju od dalszego rozlewu krwi i zniszczeń.
_ - Piłka jest teraz po stronie reżimu. Wyciągamy rękę w interesie ludzi i aby pomóc reżimowi ustąpić w pokoju _ - oświadczył Chatib w katarskiej telewizji Al-Dżazira. Zaznaczył, że władze w Damaszku muszą jasno _ powiedzieć "tak" lub "nie" _ dialogowi oraz, że rozmowy z Damaszkiem nie oznaczają zdrady.
Chatib dodał, że byłby gotów spotkać się z jednym z współpracowników Asada, wiceprezydentem Farukiem al-Sharą. Reuter zauważa, że wiceprezydent w przeszłości dawał do zrozumienia, że dystansuje się od krwawego tłumienia przez reżim masowego ruchu protestu.
Szef koalicji, który przy okazji konferencji poświęconej bezpieczeństwu w Monachium spotkał się z szefem MSZ Rosji Siergiejem Ławrowem i wiceprezydentem USA Joe Bidenem, ocenił w rozmowie z telewizją Al-Dżazira, że światowe mocarstwa _ nie mają wizji zakończenia wojny w Syrii _.
W ubiegłym tygodniu Chatib wystąpił z zaskakującym apelem o podjęcie rozmów z przedstawicielami reżimu - pod pewnymi warunkami - w celu zakończenia krwawej wojny w kraju. Spotkało się to z protestem niektórych ruchów wchodzących w skład koalicji.
Chatib zdecydowanie odrzucił jednak w poniedziałek zarzuty o zdradę, _ formułowane przez niektórych opozycjonistów _. _ Nasi ludzie umierają i nie pozwolimy na to _ - mówił.
W trwającym od marca 2011 roku konflikcie w Syrii zginęło - według ONZ - ponad 60 tys. osób, 700 tys. musiało opuścić kraj a miliony nie mają dachu nad głową.
Czytaj więcej o sytuacji w Syrii w Money.pl | |
---|---|
Cios w Asada. To przesądzi losy wojny? Lotnisko udało się przejąc po kilku miesiącach starć. Żołnierze dyktatora uciekli. | |
Szansa na koniec wojny w Syrii? Negocjują Według rzeczniczki amerykańskiego Departamentu Stanu Victorii Nuland kolejne trójstronne rozmowy w sprawie Syrii mogą się odbyć w połowie stycznia. | |
Strzelano na wiwat, myśleli, że to wojna Rano rebelianci zaatakowali pozycje wojsk rządowych w południowo-wschodnich dzielnicach syryjskiej stolicy. |