Pani Wioletta, właścicielka solarium na pierwszym piętrze, mówi, że informacja ta spadła na nią zupełnie niespodziewanie. - Nie opłaca mi się szukać nowej siedziby. Nie stać nas na to, a w momencie wyprowadzki stracimy wieloletnie klientki - mówi pani Wioletta. Dodaje, że właśnie kupiła nowe lampy i łóżko z myślą o zbliżającym się karnawale. - Żeby przenieść te łóżka, trzeba je rozkręcić. Kosztuje to tysiąc złotych za jedno - tłumaczy pani Wioletta. Firma Społem zaproponowała jej zastępcze stanowisko w Hali Targowej. - Musiałabym je wyremontować za minimum 15 tys. zł. Chyba po prostu zamknę firmę - wzdycha. Dwie osoby zostaną bez pracy... Siedzibę muszą zmienić też m. in. punkt ksero, biuro prawnicze, redakcja Filiżanki Smaków, gabinet psychoterapii i gabinet stomatologiczny. Zostanie apteka. - Nasze umowy zawierają miesięczny okres wypowiedzenia, ale ze względu na to, że niektórzy z nas wynajmowali te biura od kilkunastu lat, mamy żal, że nikt nas nie ostrzegł nieco wcześniej - mówią najemcy. Monika
Kwiatkowska-Obrębska z firmy szkoleniowej AOP, która przejmuje budynek przy ul. Piaskowej 15 pod wynajem, tłumaczy, że firma Społem od dawna planowała wynajęcie go jednej firmie. - Planujemy remont pomieszczeń. Tak jak dotąd, na elewacji pozostanie logo naszej firmy, tyle że większe. Zobowiązaliśmy się także do opieki nad budynkiem - mówi Kwiatkowska-Obrębska. Firma planuje powiększyć ilość sal szkoleniowych i stworzyć dla swoich klientów pokoje hotelowe. - Do tej pory zawsze mieliśmy kłopot z zakwaterowaniem kontrahentów, a często było to koniecznością - tłumaczy. Dodaje, że firmie zależy na promocji Wrocławia. - Jest to atrakcyjny budynek, w zabytkowej części miasta i chcemy to wykorzystać. Współpracę z klientami spoza Wrocławia chcemy też związać z promocją miasta. Przez cały czas rozważamy formę tej promocji - zapowiada. W Społem nie skomentowali sprawy. Zobacz: Mieszkanie we Wrocławiu - kupować czy jeszcze poczekać?