Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wybory na Ukrainie. Obserwatorzy wypominają opieszałość

0
Podziel się:

Wciąż trwa liczenie głosów w wyborach parlamentarnych na Ukrainie, do których doszło się w ubiegłą niedzielę.

Wybory na Ukrainie. Obserwatorzy wypominają opieszałość
(PAP/EPA)

Opóźnia się liczenie głosów w okręgach jednomandatowych - alarmują obserwatorzy wyborów na Ukrainie z międzynarodowej misji. Według nich członkowie komisji okręgowych nie biorą udziału w pracach i nie wykorzystują wszystkich możliwości, aby zapobiec zwłoce.

Wciąż trwa liczenie głosów w wyborach parlamentarnych na Ukrainie, do których doszło się w ubiegłą niedzielę. Zgodnie z opublikowanymi dotychczas wstępnymi wynikami największe poparcie zdobyła w nich rządząca Partia Regionów prezydenta Wiktora Janukowycza.

Wybory na Ukrainie obserwują specjaliści z polskich, litewskich i niemieckich organizacji pozarządowych._ - Trwające wciąż liczenie głosów charakteryzuje się znacznymi opóźnieniami w przypadku okręgów jednomandatowych, zwłaszcza w kilku Okręgowych Komisjach Wyborczych w Kijowie, gdzie konkurencja między kandydatami jest bardzo ostra _ - napisał w przesłanym PAP oświadczeniu szef misji na Ukrainie, Jarosław Domański z Fundacji Batorego.

Według niego przeszkody w procesie liczenia głosów stwarzają członkowie komisji okręgowych. Obserwatorzy misji odnotowali, że duża liczba członków komisji okręgowych celowo nie pojawiła się na obradach komisji i odmówiła podpisania uzgodnionych protokołów. Domański poinformował też, że pracownicy komisji nie wykorzystali wszystkich możliwych środków prawnych, które zapobiegłyby opóźnieniom. Należytej pomocy prawnej - w ocenie misji - nie zapewniła komisjom okręgowym Centralna Komisja Wyborcza.

Zaobserwowano też znaczne rozbieżności między danymi opublikowanymi na stronie internetowej Centralnej Komisji Wyborczej a protokołami z Obwodowych Komisji Wyborczych. _ - Duża liczba protokołów komisji obwodowych została do nich odesłana ze względu na błędy proceduralne _ - podkreśla Domański.

Centralna Komisja Wyborcza Ukrainy już we wtorek ostrzegła okręgowe komisje wyborcze przed odpowiedzialnością za rozbieżności między danymi z liczenia głosów. Członkini komisji Żanna Usenko-Czorna oświadczyła, że jest wiele okręgów, w których odnotowywane są rozbieżności między tym, co wprowadza się do systemu elektronicznego, a protokołami z pieczęciami i podpisami członków komisji wyborczych.

Odnotowano też kilka przypadków zastraszania członków komisji okręgowych i obwodowych. _ Obecność nieupoważnionych osób dodatkowo zwiększała poziom chaosu i napięcia w komisjach okręgowych _ - podał szef misji na Ukrainie.

Obserwatorzy wyborów na Ukrainie już wcześniej stwierdzili, że wprowadzenie na Ukrainie jednomandatowych okręgów wyborczych ma negatywny wpływ na wybory. W przedstawionym w poniedziałek wstępnym raporcie ocenili, że spowodowało to zwiększenie polaryzacji politycznej oraz ryzyka związanego z kupowaniem głosów, czarnym PR czy zastraszaniem potencjalnych kandydatów.

Międzynarodowa Społeczna Misja Obserwacyjna jest wspólnym przedsięwzięciem organizacji pozarządowych z Polski (Fundacja im. Stefana Batorego)
, Niemiec (European Exchange) i Litwy (Eastern Europe Studies Centre). Zorganizowano ją po auspicjami Aleksandra Kwaśniewskiego i Markusa Meckela.

Misja rozpoczęła prace na Ukrainie 17 września, będzie pracowała do 7 listopada. W jej skład wchodzi 15 członków. Raport końcowy z misji zostanie przedstawiony pod koniec listopada.

Według wstępnych wyników wyborów ugrupowania opozycyjne, Batkiwszczyna Tymoszenko i partia Udar boksera Witalija Kliczki, znalazły się na drugim i trzecim miejscu. Do parlamentu mają wejść także komuniści, oraz nacjonalistyczna partia Swoboda.

W wyborach parlamentarnych 28 października Ukraińcy głosowali według zmienionej rok temu i popartej przez obecną opozycję ordynacji wyborczej. Połowa 450-osobowego parlamentu wybierana jest z list partyjnych, a połowa - w okręgach jednomandatowych.

Czytaj więcej w Money.pl
Milicja walczy z opozycją. Z powodu wyborów Według lokalnych mediów w starciach, w których milicja zastosowała gaz łzawiący, ucierpiała co najmniej jedna osoba
Tymoszenko o długiej liście tortur. Głodówka Była premier Ukrainy Julia Tymoszenko,zaapelowała do polityków w Europie, by pomogli jej "uratować" kraj.
"Chcą podważyć wybór milionów obywateli" Według wstępnych wyników wybory wygrała rządząca Partia Regionów, zaś ugrupowania opozycyjne.
wybory
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)