Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wybory w Egipcie. Zawiesili kampanię przez walki

0
Podziel się:

Dwaj kandydaci zadeklarowali, że zawieszają kampanię wyborczą w odpowiedzi na walki, które wybuchły przed ministerstwem obrony w Kairze.

Wybory w Egipcie. Zawiesili kampanię przez walki
(PAP/EPA)

Dwaj kandydaci w wyborach prezydenckich w Egipcie zadeklarowali w środę, że zawieszają kampanię wyborczą w odpowiedzi na walki, które wybuchły przed ministerstwem obrony w Kairze. Zginęło w nich 12 osób - wynika z najnowszego bilansu.

Na 48 godzin w _ geście solidarności z demonstrantami _ kampanię zawiesił kandydat Bractwa Muzułmańskiego Mohamed Mursi (na zdj.). Z kolei uważany za umiarkowanego islamista Moneim Abul Futuh, wykluczony z Bractwa, wstrzymał kampanię tylko na środę.

Pierwsza tura wyborów ma się odbyć 23 i 24 czerwca. Egipska armia poinformowała, że rozmieściła więcej wojska, które ma opanować sytuację w pobliżu budynku ministerstwa. Źródła medyczne i w służbach bezpieczeństwa podały, że bilans ofiar śmiertelnych walk wzrósł do 12. Rannych zostało ok. 50 osób.

Jak głosi oświadczenie armii, w okolice walk skierowano osiem transporterów opancerzonych, których zadaniem jest opanowanie walk między demonstrantami, a nie _ rozproszenie pokojowych demonstracji _. _ Jednak protestujący zaatakowali siły zbrojne. Te otrzymały rozkaz pozostania na pozycjach _ - poinformowano.

Kilkuset demonstrantów, którzy rozbili miasteczko namiotowe obok ministerstwa, domaga się zakończenia rządów wojskowych. Rano zostali zaatakowani przez napastników uzbrojonych w pałki, kamienie i koktajle Mołotowa.

Wielu z protestujących to zwolennicy salafity Hazema Abu Ismaila. Ten prawnik i kaznodzieja został ostatnio wykluczony z kandydowania w majowych wyborach prezydenckich, ponieważ jego matka ma podwójne egipsko-amerykańskie obywatelstwo.

Czytaj więcej o walkach w Egipcie
Wojsko strzela do tłumu. Oskarżają zagranicę Tragedia na stadionie piłki nożnej w Port Saidzie, spowodowała wybuch kolejnej fali starć .
Płonie rządowy budynek w Kairze. Już 1700 rannych Sytuacja w stolicy Egiptu jest poważna. Demonstranci obrzucili kamieniami siedzibę MSZ.
Tam znów protestują tysiące. Teraz przeciw... Egipska policja użyła gazu łzawiącego przeciwko tysiącom demonstrantów, protestujących przed siedzibą MSW w Kairze przeciwko opieszałości sił bezpieczeństwa.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)