Większość spośród kilkudziesięciu ugrupowań politycznych Pakistanu deklaruje, że przeprowadzenie wyborów 8 stycznia powinno zostać uzależnione od stanowiska Pakistańskiej Partii Ludowej.
Liderka tej partii, była premier Benazir Bhutto zginęła w czwartek w zamachu w Rawalpindi. Jej śmierć wywołała falę zamieszek i rozruchów w całym Pakistanie.
Dzisiaj ma być upubliczniony polityczny testament Benazir Bhutto. Obserwatorzy sytuacji w Pakistanie spodziewają się też, że kierownictwo partii ogłosi swoje stanowisko w sprawie planowanych wyborów oraz wyznaczy nowego lidera partii. Komentatorzy spekulują, że może nim zostać mąż byłej premier, Asif Ali Zardari lub bliski współpracownik Benazir Bhutto, Makhdoom Amin Fahim.
Jednocześnie większość znaczących partii politycznych, które zamierzały wziąć udział w styczniowych wyborach, bardzo poważnie rozważa potrzebę przełożenia głosowania o kilka tygodni - tak, by po utracie swej liderki Partia Ludowa mogła przygotować się do wyborów. Na decyzję partii Bhutto czeka także komisja wyborcza Pakistanu, której przewodniczący wyznaczył na jutro nadzwyczajne posiedzenie.
W wyniku rozruchów i zamieszek po zamachu na Bhutto zostało zniszczonych wiele lokali wyborczych, pozrywano plakaty wyborcze i billboardy. W tej sytuacji coraz częściej słychać głosy o potrzebie odłożenia głosowania.