Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wybory we Francji. Sarkozy zreformuje politykę imigracyjną

0
Podziel się:

Zamierza w ciągu pięciu lat zmniejszyć o połowę, o ok. 100 tys., liczbę imigrantów przyjmowanych przez Francję każdego roku.

Wybory we Francji. Sarkozy zreformuje politykę imigracyjną
(PAP/EPA)

Ubiegający się o reelekcję prezydent Francji Nicolas Sarkozy ocenił, że we Francji jest _ zbyt wielu obcokrajowców , by system ich integracji działał dobrze. Zapewnił, że - w razie wygranej - będzie dążył do zmniejszenia liczebności imigrantów. _

_ - Nasz system integracji działa coraz gorzej, ponieważ mamy zbyt wielu obcokrajowców na naszym terytorium _ - oświadczył Sarkozy, który był gościem programu publicystycznego telewizji France 2.

Poinformował też, że jeśli zostanie wybrany w wyborach prezydenckich, w kwietniu i w maju, zamierza w ciągu pięciu lat zmniejszyć o połowę, o ok. 100 tys., liczbę imigrantów przyjmowanych przez Francję każdego roku. Ma to - jak tłumaczył - poprawić warunki integracji.

Szef państwa zapowiedział także, że krótko po swojej wygranej uda się do Izraela i Autonomii Palestyńskiej i będzie działał na rzecz zakończenia konfliktu, tak by _ rok 2012 był rokiem pokoju _ na Bliskim Wschodzie.

_ - Chciałbym, by Francja, a za nią cała Europę podjęła inicjatywę, by rok 2012 był rokiem pokoju między Izraelem a Palestyńczykami _ - wskazał. Wyraził ubolewanie, że _ Europa nie była zbyt chętna _, by znaleźć rozwiązanie konfliktu, _ który trwa stanowczo zbyt długo _.

Sarkozy ocenił następnie, że fakt, iż w USA trwa kampania wyborcza i prezydent Barack Obama nie będzie działał w sprawie konfliktu bliskowschodniego, dopóki nie zostanie wybrany na drugą kadencję, _ pozostawia miejsce Francji i Europie _. Agencja AFP odnotowuje, że mówiąc o inicjatywie dla Bliskiego Wschodu, Sarkozy nazwał Obamę _ wielkim prezydentem _ i wyraził nadzieję na jego reelekcję.

Sondaże wykazują, że w ostatnim czasie Sarkozy zdołał odrobić nieco straty do swego rywala, socjalisty Francois Hollande'a, sięgając do kwestii imigracji i bezpieczeństwa, które przyczyniły się do jego wygranej w 2007 roku. Pierwsza tura wyborów prezydenckich we Francji odbędzie się 22 kwietnia, a druga - 6 maja.

Sarkozy bronił też w programie telewizyjnym decyzji o zaproszeniu w 2008 i 2010 roku prezydenta Syrii Baszara el-Asada, któremu wspólnota międzynarodowa zarzuca obecnie krwawe tłumienie sprzeciwu w kraju. - _ To było dwa lata temu. On (Asad) nie organizował wówczas masakr kobiet i dzieci w Hims; dwa lata temu nie był demokratą, ale nie był też mordercą. On stał się mordercą _ - komentował prezydent. Sarkozy był ostro krytykowany za zaproszenie w 2008 roku Asada na defiladę z okazji święta narodowego 14 lipca.

Francuski prezydent ponownie oskarżył armię lojalną wobec reżimu Asada o celowe zbombardowanie centrum prasowego syryjskich bojowników w mieście Hims, w którym w lutym zginęło dwoje zagranicznych dziennikarzy, w tym francuski fotoreporter Remi Ochlik, a dwoje innych, w tym Francuzka Edith Bouvier, zostało rannych.

Według ONZ od marca 2011 roku, czyli od wybuchu powstania przeciwko Asadowi, w Syrii zginęło ponad 7,6 tys. ludzi. W zeszłym tygodniu Francja zapowiedziała zamknięcie ambasady w Damaszku w proteście przeciwko przemocy popełnianej przez siły Asada.

Więcej o wyborach we Francji czytaj w Money.pl
Wygrywa z Sarkozym. Wysłali mu trumnę Autorzy gróźb sprzeciwiają się między innymi dawaniu prawa głosu cudzoziemcom.
Walka na noże. Mocne oskarżenia Sarkozego Niekonsekwencja, kłamstwo i dwulicowość - takie słowa padły podczas pierwszego mityngu przedwyborczego.
Faworyt sondaży chce 75-proc. podatku Dzięki wyższej daninie od najbogatszych do skarbu państwa wpłynęłoby dodatkowo 200-300 mln euro.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)