Prowincja Asti w Piemoncie na północy Włoch, słynąca ze znakomitego białego wina, wyróżnia się najbardziej ostatnio osobliwymi nazwami list wyborczych przed zbliżającymi się wyborami samorządowymi. Jest wśród nich lista _ Bunga Bunga _.
Jutro i pojutrze 7 milionów Włochów wybierać będzie w kilku regionach kraju radnych i burmistrzów spośród ponad 62 tysięcy kandydatów.
Uwagę mediów zwróciła gmina Vesime na północy, w której jest 574 wyborców. Kandydaci wykazali się tam wyjątkową fantazją przy nazywaniu obywatelskich list wyborczych. Przoduje w tej konkurencji kandydat na burmistrza Marco Di Nunzio, stojący na czele listy _ Bunga Bunga _. To przewrotne nawiązanie do nazwy rozwiązłych przyjęć, organizowanych w domu byłego premiera Silvio Berlusconiego i mających obecnie sądowy finał.
W tej samej miejscowości, gdzie według mediów trwa wyborcza rywalizacja również na nazwy list, zarejestrowano także inną, o budzącej zdumienie nazwie _ Cali _ ( od połączenia słów: kandydaci i listy), co oznacza _ spadki _. Jak zauważają żartobliwie media - nie wróży ona wyborczego sukcesu.
W wyborczym wyścigu biorą też udział _ Pirateparty _, czyli Partia Piratów i _ Kiść winogron _. Ta druga nazwa nawiązuje do tradycji produkcji znakomitego tamtejszego wina. W pobliskich gminach Cerreto d'Asti i Villanova d'Asti w wyborach udział biorą kandydaci z listy _ Faszyzm i wolność _ co, jak się podkreśla, nie budzi jednak żadnego rozbawienia.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Udawała niewidomą woźną. Była zbyt pazerna Przez lata, 51-letniej kobiecie udawało się przekonać wielu lekarzy, że nic nie widzi. | |
Kupił tańsze paliwo i grozi mu więzienie Kara do trzech lat więzienia i grzywna w wysokości 8 tysięcy euro grozi mieszkańcowi północnych Włoch. | |
W zagłębiu hazardu grają głównie...bezrobotni Na zakłady i inne gry Włosi przeznaczają rocznie równowartość 3 procent PKB. |