Co najmniej 2 osoby zginęły i ponad 100 zostało rannych w wyniku eksplozji w Middletown w stanie Connecticut. Cztery osoby są w stanie krytycznym.
Według niepotwierdzonych jeszcze doniesień, wybuchł nieszczelny przewód gazowy w czasie przeprowadzania testu. Elektrownia, o mocy 620 megawatów, produkowała prąd wykorzystując energię ze spalania gazu ziemnego.
Świadkowie, których relacje zamieścił na swej stronie internetowej miejscowy dziennik _ Hartford Courant _, opowiadają, że na miejscu wypadku _ wszędzie są zwłoki _. Wiele ofiar wydaje się przysypanych ruinami budynku.
W momencie eksplozji w elektrowni znajdowało się około 300 osób - relacjonuje lokalna telewizja WTHN. Nastąpiła ona w części będącej dopiero w budowie. Wybuch spowodował pożar, który wkrótce ugaszono.
Eksplozja była tak silna, że uszkodzone zostały nawet domy znajdujące się w pobliżu elektrowni. Okoliczni mieszkańcy mieli wrażenie, że doszło do trzęsienia ziemi.
Na miejsce katastrofy skierowano ekipy ratownicze z psami. Helikoptery przewożą rannych do okolicznych szpitali.