Zamach w Moskwie. 35 osób nie żyje. Zobacz halę po eksplozji

aktualizacja 19.20

W powietrze wysadził się zamachowiec samobójca. Ładunek został wniesiony na lotnisko. Eksplozja nastąpiła około 16.37 czasu moskiewskiego (14.37 czasu polskiego) w hali przylotów, obok jednej z tamtejszych kawiarni.

Siłę eksplozji eksperci oszacowali wstępnie na 5 kg trotylu. Ładunek wybuchowy był wypełniony metalowymi elementami potęgującymi siłę rażenia. Na krótko przed eksplozją wylądowały samoloty z Brukseli, Berlina, Frankfurtu nad Menem, Duesseldorfu, Londynu, Burgas i Odessy. Ostatni samolot przed wybuchem przyleciał ze stolicy Wielkiej Brytanii, ale pasażerowie nie dotarli przed eksplozją do sali przylotów.

Na razie nie wiadomo, czy wśród zabitych i rannych są cudzoziemcy. Połączenia z Polską obsługiwane są przez lotnisko Szeremietiewo.

Policja ewakuowała pasażerów, a pracownicy lotniska zniszczyli jedną ze ścian, by ułatwić im opuszczenie hal - donosi serwis Russia Today. W Moskwie może dojść do kolejnych zamachów. Służby miasta postawione są w stan najwyższej gotowości.

O zamachu został już powiadomiony premier Władimir Putin. Kondolencje rodzinom ofiar zamachu wyraził już prezydent Dmitrij Miedwiediew. Prezydent Rosji odwołał swój jutrzejszy wylot do Szwajcarii na Światowe Forum Gospodarcze w Davos.

- _ Należy koniecznie wprowadzić nadzwyczajne środki na wszystkich lotniskach i w portach lotniczych, a także w głównych węzłach transportowych. Ministrowie transportu i spraw wewnętrznych we współpracy z Federalną Służbą Bezpieczeństwa podjęli odpowiednie procedur - _powiedział prezydent Miedwiediew.

Jeden ze świadków zdarzenia tak relacjonował wydarzenia moskiewskiej stacji telewizyjnej Rossija 24:

- _ Siedziałem dosłownie jakieś 30-40 metrów od miejsca wybuchu. Nagle słyszę ogromny wybuch. Wyleciały w powietrze jakieś płyty, odłamki plastikowe. Wybuchła masowa panika, ludzie rozbiegli się po całym lotnisku. Ja czekałem na przyjaciela, który miał przylecieć z Kuby. _

Rzeczniczka lotniska Domodiedowo Jelena Gołonowa powiedziała, że tam także zaostrzono kontrole: - _ Zaczęliśmy kontrolować wszystkich wchodzących na lotnisko. Kontrole przeprowadzają funkcjonariusze Ministerstwa Spraw Wewnętrznych oraz służb ochrony lotniska. Wszyscy są kontrolowani i muszą przechodzić przez bramki. _

Po zamachu na lotnisku Domodiedowo na krótko wstrzymano wszystkie loty międzynarodowe. Na wieść o ataku kapitanowie 10 samolotów zdecydowali o odejściu na lotniska zapasowe. Czterej z nich zmienili później decyzje i zawrócili swoje maszyny na Domodiedowo. Dwa samoloty wylądowały na Szeremietiewie, dwa na Wnukowie, a dwa wróciły na lotniska, skąd rozpoczęły rejs do Moskwy. Od godz. 18 (16 czasu warszawskiego) port pracuje bez zakłóceń.

Domodiedowo znajduje się 22 km na południowy wschód od Moskwy. Jest największym spośród trzech moskiewskich portów lotniczych. W zeszłym roku obsłużyło blisko 19 mln pasażerów, podczas gdy Szeremietiewo - prawie 15 mln.