Czterech policjantów strzegących linii kolejowej w południowo-zachodnim Pakistanie zostało zastrzelonych przez grupę napastników. Lokalne władze zostały wcześniej zawiadomione o zamiarze podłożenia bomb wzdłuż torów kolejowych i wysłały tam policję.
Do incydentu doszło na obrzeżach Kwety, stolicy niespokojnej prowincji Beludżystan. Na razie nikt nie przyznał się do ataku. W czwartek wskutek wybuchu bomby podłożonej niedaleko seminarium duchownego w Kwecie zginęło 14 osób.
Beludżystan jest teatrem walk między lokalnymi siłami bezpieczeństwa a rebeliantami, którzy domagają się prawa do samostanowienia. Prowincja ta jest także bastionem afgańskich i pakistańskich talibów; w ostatnim czasie dochodziło tam do ataków na tle wyznaniowym, wymierzonych w mniejszość szyicką.
Czytaj więcej wiadomości z Pakistanu w Money.pl | |
---|---|
Mózg Al-Kaidy nie żyje. Zabili go Amerykanie Abu Jahja al-Libi to jedna z ofiar ataku amerykańskiego samolotu bezzałogowego w Pakistanie. | |
Atak amerykańskiego drona. 15 osób nie żyje Władze w Islamabadzie ostro sprzeciwiają się atakom amerykańskich dronów na swoim terytorium. | |
Zaatakowali twierdzę talibów. Ofiar jednak więcej Atak nastąpił w Południowym Waziristanie przy granicy z Afganistanem, w rejonie uchodzącym za twierdzę talibów i wspierających ich członków Al-Kaidy. |
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło: