Zawieszenie broni w Misracie. NATO niszczy bunkry z amunicją

aktualizacja: 19:30

_ - Oddziały antyterrorystyczne zaprzestały strzelania do zbrojnych grup terrorystycznych _ - podała libijska agencja prasowa JANA, donosząc o sytuacji w oddalonym o 200 kilometrów na wschód od Trypolisu mieście.

- _ W Misracie panuje obecnie bezpieczeństwo i spokój. Służby wznowiły dostarczanie mieszkańcom podstawowych usług _ - głosi oświadczenie resortu. Podkreślono w nim, że MSZ podtrzymuje _ zobowiązanie Libii do przerwania ognia _.

Wcześniej przedstawiciel libijskich powstańców informował, że nad częścią Misraty przejęły kontrolę siły lojalne wobec Kaddafiego. Media miały problemy ze zweryfikowaniem doniesień na temat sytuacji w mieście, w którym w ostatnim czasie toczyły się walki między siłami Kadafiego a powstańcami.

Brytyjskie pociski samosterujące trafiły w bunkry amunicyjne, wykorzystywane do uzupełniania zaopatrzenia libijskich wojsk rządowych, atakujących cywilów na północy kraju, w tym w Misracie.

- _ Wstępne doniesienia sugerują, że bunkry zostały zniszczone, a rząd libijski został pozbawiony amunicji, której używa do stwarzania zagrożenia dla cywilów na północy kraju _ - głosi komunikat brytyjskiego ministerstwa obrony.

Samoloty Tornado dokonały uderzenia startując z bazy na terenie Wielkiej Brytanii i po drodze tankowały paliwo w powietrzu.

Wcześniej libijska agencja Jana podała, iż siły zachodnie zaatakowały Sabhę o świcie, powodując pewną liczbę ofiar w ludziach.

- _ Od niedzieli samoloty NATO kontrolują przestrzeganie strefy zakazu lotów nad Libią _ - poinformował generał Charles Bouchard, który dowodzi misją Sojuszu _ Unified protector _. - _ Naszym celem jest pomóc cywilom i bronić ich przed atakami albo groźbami ataków _ - podkreślił generał. Zapewnił też, że NATO jest gotowe osiągnąć ten cel wszelkimi możliwymi sposobami, _ na morzu i w powietrzu _.

Z kolei rzeczniczka sojuszu Oana Lungescu powiedziała w Brukseli, że _ transfe _ dowództwa nad operacją w Libii od międzynarodowej koalicji do NATO _ potrwa dwa dni _. Jak pokreśliła, NATO będzie działać dokładnie w ramach rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ, _ ani mniej, ani więcej _.

Jednocześnie zapewniła, że nie przewidziana jest obecność wojsk lądowych. Dopytywana o dokładny udział poszczególnych państw Sojuszu w operacji powiedziała, że w ciągu kilku dni okaże się, jakie w jakim stopniu zaangażują się poszczególne państwa. Dodała też, że kilka pozanatowskich krajów z regionu będzie również brać udział w operacji, nie chciała jednak ich wskazać.

- _ Przyszłość Libii jest w rękach mieszkańców Libii. To oni mają zdecydować, co się stanie z przywództwem ich kraju _ - dodała Lungescu, dopytywana, czy celem NATO jest zmuszenie Muammara Kadafiego do odejścia.

Francuskie lotnictwo zaatakowało wczoraj wieczorem ważne centrum dowództwa sił lojalnych wobec Muammara Kadafiego, około 10 kilometrów na południe od stolicy Libii, Trypolisu.

Ataki zostały przeprowadzone przez należące do marynarki wojennej myśliwce Rafale, które startowały z lotniskowca Charles de Gaulle, a także inne samoloty tego typu, należące do sił powietrznych.