Formułowanie priorytetów polityki zagranicznej w gorączce kampanii wyborczej w USA skutkuje pokusą aplikowania uproszczonych leków mimo bezprecedensowo złożonej sytuacji. Czas na poważną analizę przyjdzie po wyborach 6 listopada - uważa Zbigniew Brzeziński.
Konsekwencją tej przedwyborczej gorączki są m.in. pospieszne publiczne deklaracje, według których prezydent Syrii Baszar el-Asad musi odejść - i to składane jeszcze przed sformułowaniem realistycznej amerykańskiej polityki, która umożliwiłaby osiągnięcie tego celu - pisze Brzeziński w artykule dla czwartkowego wydania dziennika _ Financial Times _.
Stąd też uznanie dla _ gorączkowych twierdzeń premiera Izraela Benjamina Netanjahu w sprawie ultimatum dla Iranu i powtarzające się aluzje do ewentualnego użycia siły militarnej przez USA _ - dodaje doradca ds. bezpieczeństwa narodowego za prezydentury Jimmy'ego Cartera (1977-1981), podkreślając, że deklaracje takie wygłaszane są bez _ specjalnej refleksji nad ewentualnymi regionalnymi czy nawet globalnymi konsekwencjami _.
Zdaniem autora artykułu, podobny charakter mają twierdzenia republikańskiego kandydata Mitta Romneya, który zagroził, że pierwszego dnia swej prezydentury podejmie kroki przeciwko Chinom w związku z _ manipulacjami walutowymi _ Pekinu.
Brzeziński ostrzega, że tak prowadzona polityka zagraniczna ostatecznie może doprowadzić do _ międzynarodowego chaosu _. _ W szczególności idea, że Stany Zjednoczone mogą w jakiś sposób zagwarantować przyszłość Izraela przez ustanowienie nowego porządku na Bliskim Wschodzie - na drodze siłowego eksportu "demokracji" zarówno do Syrii, jak i Iranu - jest groźnym majaczeniem _ - zauważa.
Przestrzega, że jakakolwiek amerykańska interwencja w Syrii lub uderzenie na Iran - czy to przez Izrael, czy USA - wywołałaby eksplozję na skalę regionu, tym bardziej, że nawet główni gracze, zwłaszcza Iran i Turcja, są podatni na wewnętrzne etniczne i religijne tarcia.
Zdaniem Brzezińskiego konsekwencje bliskowschodniego kryzysu byłyby dalekosiężne: nieunikniony wzrost cen ropy naftowej czy dalsze pogłębienie różnic między krajami europejskimi. Z kolei Rosja nie zawahałaby się domagać od Europy uznania _ swych geopolitycznych aspiracji na Ukrainie czy nawet w Gruzji, za cenę pewnych ustępstw dotyczących cen eksportowanej energii _, a także dążyłaby do ściślejszej strategicznej współpracy z Chinami.
Brzeziński przewiduje w _ FT _, że _ czas na dogłębną i kompleksową analizę polityczną przyjdzie dopiero po wyborach 6 listopada, gdy temperatura polityczna trochę spadnie _. _ Niezależnie od tego, czy wybory wygra Barack Obama, czy Mitt Romney, następny amerykański prezydent powinien szybko zająć się wyzwaniami polityki zagranicznej, które niefortunnie były pomijane w trwającej kampanii wyborczej _ - zaznacza.
Jego zdaniem Waszyngton czekać będą wówczas cztery decyzje: w sprawie zaangażowania Rosji i Chin na rzecz wypracowanego przez społeczność międzynarodową rozejmu w Syrii, który byłby wstępem do monitorowanych wyborów; w sprawie zacieśniania sankcji na Iran przy jednoczesnym podkreśleniu przez USA, że jakiekolwiek groźby ze strony władz w Teheranie wobec któregoś z krajów bliskowschodnich, w tym Izraela, spotkałyby się z taką samą odpowiedzią Waszyngtonu, jak w przypadku sowieckiego zagrożenia wobec amerykańskich sojuszników w czasach zimnej wojny; w sprawie wzmocnionego i jednoznacznego poparcia dla bardziej zjednoczonej politycznie Europy poprzez uaktualnioną Kartę Atlantycką; a wreszcie w sprawie dialogu strategicznego z nowym chińskim przywództwem w celu określenia obustronnych fundamentalnych interesów.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Gwiazdor atakuje Obamę. "Kraj nie przetrwa" Słynny aktor i reżyser filmowy, laureat Oscarów wystąpił w telewizyjnym spocie przedwyborczym, wzywając na Mitta Romneya. | |
Dziecko z gwałtu to wola Boga? Jego zdaniem Kolejny amerykański polityk wywołał burzę wypowiedzią na temat aborcji. Co na to Romney? | |
Obama kontynuuje atak. Zdobędzie przewagę? Po wczorajszej debacie telewizyjnej Barack Obama kontynuuje atak na Mitta Romneya w sprawach polityki zagranicznej. |