Olbrzymia inflacja spowodowała, że pomiędzy firmami przepływają biliony dolarów (zimbabweańskich oczywiście), a ani sprzęt, ani oprogramowanie nie są przygotowane na takie sumy.
Jedna z największych w kraju sieci supermarketów - OK - poinformowała klientów, że ceny na metkach pomniejszono dla wygody o trzy zera. Oczywiście, jak przypomina Mbuya Nehanda, "jeśli na metce widzimy, że coś kosztuje 3 000 dolarów, to przy kasie zapłacimy 3 000 000".
Klienci wciąż się jednak mylą i wielu z nich zawraca z towarem, gdy dowiadują się, że w rzeczywistości kosztuje on tysiąckrotnie więcej niż sądzili.
Oczywiście przedsiębiorcy nie wpadli samodzielnie na pomysł obcinania zer. Już w 2006 roku Zimbabweański Bank Rezerw postanowił, że nie wydrukuje na banknotach trzech ostatnich zer.
Wbrew powszechnemu mniemaniu ludności, ekonomiści przypominają, że w tym wypadku obcinanie zer nie ma nic wspólnego z rewaluacją waluty, a jest związane tylko i wyłącznie z wygodą.