Zmiany we władzach PiS. Wymienią wiceprezesów

Aktualizacja: 15.17

W 2011 roku upływa kadencja władz regionalnych PiS. Do wiosny, członkowie partii mieli wybierać zarządy okręgów, w tym ich szefów. Jednak kierownictwo partii - chcąc uniknąć konfliktów - przełożyło je na czas po wyborach.

_ - Trzeba będzie przeprowadzić zjazdy okręgowe i do końca roku wyłonić nowe władze okręgów _ - powiedział szef Komitetu Wykonawczego PiS Joachim Brudziński. Brudziński nie chciał powiedzieć, czy spodziewa się dużych zmian na stanowiskach szefów zarządów okręgowych. _ - O tym będą decydować delegaci _ - zaznaczył.

Prezesa zarządu okręgowego, na wniosek prezesa PiS, powołują zjazdy okręgowe. Do ich kompetencji należy też m.in. określanie kierunków działalności partii w regionie i uchwalanie okręgowych programów PiS.

Do kompetencji Rady Politycznej należy m.in. określanie kierunków polityki PiS wybór i odwoływanie na wniosek prezesa partii wiceprezesów PiS, przewodniczącego Komitetu Wykonawczego, skarbnika PiS, członków Komitetu Politycznego.

Według Brudzińskiego podczas posiedzenia Rady Politycznej _ niewątpliwie kwestia omówienia sytuacji powyborczych się pojawi _. _ Trzeba przyjąć strategię partii na najbliższe miesiące _ - dodał.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że Rada Polityczna PiS dokonać ma też zmian personalnych. Prawdopodobnie zostaną powołani nowi wiceprezesi. Możliwe są też zmiany w składzie Komitetu Politycznego.

Dziś PIS ma trzech wiceprezesów. To: Beata Szydło, Adam Lipiński i Zbigniew Ziobro. Temu ostatniemu część działaczy Prawa i Sprawiedliwości zarzucało że działał w czasie kampanii wyborczej we własnym interesie.

Którzy politycy są jak sportowcy z NRD? Czytaj na drugiej stronie.

Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak uważa jednak, że jest to szukanie dziury w całym, a Jarosław Kaczyński zamknął sprawę, mówiąc że takie rozliczenia nie mają sensu. Jego zdaniem, jeśli wrze, to w Platformie i w SLD, a PiS prowadzi spokojną analizę wyniku wyborczego i kampanii. - _ Nie ma kłopotów w Prawie i Sprawiedliwości _ - podkreślił.

Według Mariusza Błaszczaka, nie ma też podstaw, by mieć pretensje do europosłów Zbigniewa Ziobry i Jacka Kurskiego, którzy angażowali się w kampanię tylko niektórych kandydatów.

Według Mariusza Błaszczaka, PiS osiągnął w wyborach bardzo dobry wynik - choć po raz szósty nie udało się wygrać. Pytany o błędy popełnione w kampanii, szef klubu PiS wskazał na konkurencję - czyli Platformę. Powołał się przy tym na diagnozę jednego z publicystów, który porównał obecną sytuację polityczną w Polsce do olimpiad z lat 70 i 80. Dorównanie sportowcom z NRD i ZSRR było wówczas niemożliwe, bo- jak się później okazało- byli oni wspomagani farmakologicznie.

Mariusz Błaszczak wyjaśnił, że _ ZSRR i NRD to ci, którzy przez 4 lata rządzili i ci, którzy osiągnęli najlepszy rezultat w tej kampanii wyborczej _. Szef Klubu PiS nie chciał powiedzieć czym - jego zdaniem - wspomagała się Platforma.