*Żołnierze międzynarodowej koalicji w Iraku dokonali nieodwracalnych zniszczeń w pozostałościach starożytnego Babilonu - pisze _ Gazeta Wyborcza _ powołując się na raport ekspertów ONZ. *
Dziennik przypomina, że starożytny Babilon w latach 2003-04 stał się obozem dla wojsk antysaddamowskiej koalicji. Na początku stacjonowali tam głównie Amerykanie, a od września 2003 roku - także Polacy. Od początku taka lokalizacja bazy była wielkim utrapieniem dla archeologów.
_ - To tak, jakby zbudować obóz wojskowy pod piramidą Cheopsa w Egipcie albo w brytyjskim Stonehenge _ - oburzali się w 2005 roku przedstawiciele British Museum. Także teraz raport UNESCO nazywa budowę bazy _ poważnym naruszeniem miejsca archeologicznego o światowym znaczeniu _.
Według autorów raportu najbardziej zgubne dla starożytnego miasta okazały się wykopy i wyrównywanie terenu. _ W ten sposób uszkodzono najważniejsze obiekty, jak Bramę Isztar i drogę procesyjną _ - wyliczają autorzy.
Przyznają, że nie wszystkie szkody powstały w Babilonie w czasie stacjonowania żołnierzy. Duża ich część pochodzi z czasów Saddama Husajna, który zbudował tu jeden ze swoich słynnych pałaców, a także z czasów po 2004 roku, kiedy opiekę nad Babilonem z powrotem przejęła iracka Rada Starożytności i Dziedzictwa.
Autorzy uznają za _ zadowalający _ fakt, że od końca 2004 roku w Babilonie nie ma oznak rozmyślnych albo przypadkowych szkód.