Prezes PiS wyraził przekonanie, że dzisiejszy dzień będzie demonstracją siły polskiego patriotyzmu i przyczyni się do tego, aby obrona polskich interesów stała się skuteczna. Powiedział, że 11 listopada jest świętem tych wszystkich, dla których Polska jest zasadniczą wartością - chcą, żeby się rozwijała i są gotowi coś dla niej poświęcić. Zwrócił uwagę, że z Polską powinny liczyć się inne państwa. W tym celu trzeba walczyć o to, co się nam należy. Dzisiejsze święto powinno przypomnieć o zadaniach, które stoją przed narodem i jego elitą polityczną. Jej obowiązkiem jest skuteczna walka o polskie interesy. Zdaniem Kaczyńskiego jest to możliwe pod warunkiem, że politycy wiedzą, że mogą być nielubiani, że mogą coś osobiście stracić, ale coś zyskać dla kraju.
Jarosław Kaczyński powiedział, że dziś trzeba pamiętać o wszystkich, którzy wywalczyli niepodległość. W 1918 roku była sprzyjająca sytuacja międzynarodowa, ale byli też mężowie stanu, którzy wiedzieli, co trzeba zrobić - powiedział prezes PiS dodając, że trzeba też wspomnieć wszystkich, którzy walczyli z bronią w ręku. Ci, którzy brali udział w tej walce, byli polskimi patriotami.
Prezes PiS ma złożyć kwiaty pod pomnikami Romana Dmowskiego, Ignacego Jana Paderewskiego, generała Stefana Grota-Roweckiego, Wincentego Witosa, i kardynała Stefana Wyszyńskiego. Po południu kwiaty pod tymi samymi pomnikami złoży prezydent Bronisław Komorowski.
IAR
