Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

12 śmiertelnych ofiar powodzi

0
Podziel się:

Informacje są jeszcze niepotwierdzone - zastrzega szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Jerzy Miller. Za kilka dni mogą też wrócić opady deszczów i woda w rzekach znów się podniesie.

12 śmiertelnych ofiar powodzi
(PAP/Piotr Polak)

Informacje są jeszcze niepotwierdzone - zastrzega Jerzy Miller. Szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, powołując się na prognozy pogody ostrzegł, że za kilka dni mogą wrócić opady deszczów.

Może to wpłynąć na pogorszenie się sytuacji w niektórych regionach, szczególnie, że wały powodziowe są mocno nasiąknięte. W związku z tym należy się przygotować na ponowne podnoszenie się poziomów wód - dodał Miller.

[

Powódź 2010. Najważniejsze informacje w Money.pl ]( http://www.money.pl/archiwum/wydarzenia/powodz;2010.html )

Fala powodziowa przemieszcza się na północ kraju. Mimo dobrej pogody, w wielu miejscach Polski sytuacja wciąż jest dramatyczna. Mimo spadku poziomu wód nadal nie poprawia się sytuacja ludzi na Podkarpaciu, trwa walka o hutę w Sandomierzu, najgorzej jest w okolicach Opola Lubelskiego. Zagrożone są także kilometry wałów na Powiślu Kozienickim.

Prezydent Warszawy poinformowała natomiast, że poziom wody w Wiśle w stolicy nie powinien się już podnosić. Hanna Gronkiewicz-Waltz zaapelowała do warszawiaków, by w dalszym ciągu byli czujni, gdyż co najmniej do wtorku poziom będzie bardzo wysoki. Zapewniła, że najważniejsze inwestycje budowlane w Warszawie nie są zagrożone przez powódź.

Chodzi między innymi o Centrum Nauki Kopernik i Most Północny. Wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski dodał, że na Mazowszu, na które przypada połowa długości wszystkich wałów wiślanych, nie doszło ani razu do przerwania wałów.

Zła sytuacja we Włocławku, gdzie poziom wezbranych wód przekroczył 7 metrów 80 centymetrów. Fala zalewa nabrzeże bezpośrednio przylegające do jazów zapory we Włocławku. Obecnie prowadzony jest zrzut wody ze zbiornika włocławskiego w objętości ponad 5 tysięcy metrów, a w ciągu dnia zostanie zwiększony do prawie 8 tysięcy metrów.

Tama we Włocławku. Zobacz amatorski film:

Takiego przepływu wody przez zaporę nie notowano w jej ponad 40 letniej historii. Do zbiornika włocławskiego już wpływa czoło fali powodziowej. W najbliższych godzinach zagrożone będą podtopieniami miejscowości leżące między Płockiem a Włocławkiem, wzdłuż drogi krajowej nr 62.

Groźna jest także sytuacja w gminie Żerków w powiecie jarocińskim. Niewykluczone, że trzeba będzie tam ewakuować nawet tysiąc mieszkańców. Jak dowiedziało się Radio Merkury, sztab kryzysowy przygotowuje taką akcję, bo wały mogą nie wytrzymać naporu wody. Zagrożonych jest kilka miejscowości położonych na lewobrzeżnej stronie: Chwałów, Komorze Przybysławski, Żerniki i Żerniki Kretków.

Stabilizuje się natomiast stan rzeki Prosny. Ostatni pomiar na wodowskazie w Piwonicach niewiele się zmienił. Woda utrzymuje się na poziomie 305-307 centymetrów. Woda wdarła się do piwnic wzdłuż Prosny, zalane są piwnice w dwóch liceach w Kaliszu. Nadal zamkniety jest most przy ul. Chopina, oraz fragment drogi krajowej 25 od Ronda Sybiraków do Majkowskiej.

We Wrocławiu mieszkańcy na razie poważnie nie ucierpieli. Ewentualne zagrożenie to przesiąkanie wałów.Fala kulminacyjna nie wyrządziła w mieście żadnych poważnych szkód - poinformował szef lokalnego sztabu kryzysowego.

Wysoki poziom wody w Odrze może się utrzymywać przez kilkadziesiąt godzin. Na Śląsku pod wodą jest kilka odcinków lokalnych dróg. Nieprzejezdne są odcinki z między Groblicami a Kotowicami a także trasy: Marcinkowice - Zakrzów, Jelcz Laskowice - Oława, Mokry Dwór - Trestno, Janików - Stary Górnik, Zbytowa - Grędzina.

Nieczynne sa promy w Ciechanowie i Chobieni. Mimo informacji ze sztabu kryzsowego nie doszło do uzkodzenia lini kolejowej Siechnice - Czernica, pociągi jeżdzą normalnie.

W Opolu sytuacja jest stabilna, ale w pobliskiej gminie Popielów trwa walka o uratowanie Starych Siołkowic przed wielką wodą. Także gmina Popielów nadal potrzebuje pomocy w postaci worków z piaskiem i wolontariuszy. Najważniejszym problemem jest w tej chwili rzeka Stobrawa.

Ciężka sytuacja powodziowa panuje w Niewodnikach w gminie Dąbrowa. Pod wodą jest mniej więcej połowa miejscowości. Kłopoty sprawia woda spływająca z pól, zalana została droga wojewódzka. Wprawdzie opada woda w Żelaznej, ale cała wioska jest pod wodą i bez prądu. Poprawia się natomiast sytuacja na podbrzeskich wałach.

Czytaj w Money.pl
*Wiele inwestycji przeciwpowodziowych tylko na papierze * Powódź tysiąclecia kosztowała nas 14 mld złotych. Na zabezpieczenia wzdłuż Odry powinniśmy wydać co najmniej 9 mld złotych. Jednak do tej pory wykonano inwestycje warte niewiele ponad jedną trzecią tej kwoty. Budowa zabezpieczeń wzdłuż Wisły i na Żuławach wciąż pozostaje tylko na papierze.
*Przez powódź wybory prezydenckie w październiku? * Wybory można przeprowadzić dopiero trzy miesiące po odwołaniu stanu klęski żywiołowej. Czy zostanie on ogłoszony? Na razie premier Donald Tusk wizytuje zalane tereny w Małopolsce i nie zapowiada wprowadzenia stanu wyjątkowego.
*Ile zapłacimy za opóźnienia w inwestycjach po powodzi? * Wieloletnie opóźnienia w budowach oznaczają, że niektóre z nich będą co najmniej trzy razy droższe niż zakładano. Zamiast 876 mln złotych za trzy z przeciwpowodziowych inwestycji na południu Polski zapłacimy ponad 2,37 mld złotych.
*ONZ ostrzega: Powodzie tak samo groźne jak susze * Obecnie na świecie ponad miliard ludzi nie ma dostępu do czystej wody - wynika z raportu Narodów Zjednoczonych. Do 2030 roku prawie połowa ludzkości będzie żyła w regionach z niedoborem wody. Naukowcy przestrzegają jednak, że równie dużym zagrożeniem jak susze staną się powodzie.
*Na likwidację szkód wydaliśmy sześć razy więcej niż na zapobieganie powodziom *W trakcie minionych 13 lat powodzie kosztowały nas co najmniej 28 mld złotych. Natomiast na realizację wszystkich inwestycji, które mają zapobiegać wylewaniom rzek, wydaliśmy niewiele ponad 4,5 mld zł.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)