Londyn - 150-lecie metra
Londyńskie metro świętuje 150 rocznicę powstania. 10 stycznia 1863 roku została uruchomiona pierwsza linia kolei podziemnej. Ten system transportu przyjął się odtąd na całym świecie, a londyńskie metro nie jest bynajmniej największe. Jego pasażerowie spędzą tę rocznicę jak każdy dzień - na normalnych narzekaniach na ceny przejazdów, ścisk i brud.
Kiedy 10 stycznia 1863 roku otworzyła się pierwsza linia - Metropolitan, dając światu nazwę "metro" - ścisk był nie mniejszy, a tunele i stacje dodatkowo były okopcone przez parowe lokomotywy. Metro zelektryfikowano dopiero w 1900 roku. "The tube", czyli rura, jak Londyńczycy nazywają metro - od okrągłego przekroju korytarzy - przewozi dziś miliard pasażerów rocznie na 11 liniach, po 400 kilometrach torów, między 270 stacjami. Mimo to metro ma na koncie tylko 5 śmiertelnych zderzeń i wykolejeń w ciągu 150 lat. Miewało jednak i inne wypadki. Ćwierć wieku temu w pożarze na stacji King's Cross zginęło 30 osób. W 2005 roku w trzech równoczesnych zamachach terrorystycznych - 39. Ale metro uratowało też również życie tysiącom Londyńczyków, którzy podczas II Wojny Światowej korzystali z podziemnych stacji jako schronów przeciwlotniczych.
Obecnie system kolei podziemnej uzupełniono o nową sieć naziemną, wykorzystującą stare torowiska i o lekką kolej bezzałogową we wschodnim Londynie, gdzie nie sięgało metro.
IAR
