zabójstwo łodzianki poznanej przez internet.
Proces miał charakter poszlakowy, toczył się prawie trzy lata. Prokurator domagał się dla oskarżonego dożywocia. Obrona wnosiła o uniewinnienie. 25 - letni wyrok był szokiem dla oskarżonego. Piotr K. kilkakrotnie przerywał rozprawę. Powtarzał, że nie jest zabójcą. Na własną prośbę został wyprowadzony z sali sądowej.
Sędzia Jarosław Bolek powiedział w uzasadnieniu wyroku, że - mimo poszlakowego charakteru procesu - wszystkie zebrane dowody wskazują na winę oskarżonego. Obrońca Piotra K. oświadczył, że spodziewał się zasądzonego wyroku. Zapowiedział jednocześnie złożenie apelacji w tej sprawie. Z wyroku niezadowolona jest również rodzina.