Szefowa MAK powiedziała, że analiza lotu i samego procesu lądowania wykazała, że presja ze strony zwierzchników mogła mieć duży wpływ na błędne decyzje załogi. Tatiana Anodina dodała również, że piloci powinni wziąć pod uwagę ostrzeżenia rosyjskie i białoruskie o bardzo złej pogodzie panującej na lotnisku w Smoleńsku. Powiedziała również, że w takiej sytuacji piloci powinni zrezygnować z lądowania i udać się na lotnisko zapasowe.
Informacyjna Agencja Radiowa