Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

3 projekty dot. powołania komisji śledczej ws. afery hazardowej

0
Podziel się:

Klub Lewicy domaga się, by komisja śledcza ds. afery hazardowej skupiła się wyłącznie na ostatnich dwóch latach, a więc tylko okresie rządów Donalda Tuska.

Tymczasem Platforma proponuje, by przedmiotem prac były automaty o niskich wygranych i wzbudzająca najwięcej kontrowersji sprawa dopłat również za rządów PiS i Lewicy.

Projekt PO jest trzecim po propozycji Prawa i Sprawiedliwości oraz Lewicy.

Według Platformy komisja powinna mieć 7 członków - 4 z koalicji, dwóch z PiS-u i jednego z Lewicy, a przedmiotem jej prac - automaty o niskich wygranych i wzbudzająca najwięcej kontrowersji kwestia dopłat. PO dopuszcza także, by komisja zbadała sprawę przecieku, do którego - według polityków PiS i CBA - miało dojść po poinformowaniu premiera Donalda Tuska przez Mariusza Kamińskiego o akcji prowadzonej przez Służbę.

Kwestia, od kiedy komisja będzie badała ewentualne nieprawidłowości w komisji, jest drugorzędna - powiedział poseł Sebastian Karpiniuk. Dodał, że dla PO najważniejszy jest przedmiot prac komisji.

Karpiniuk powiedział, że jego partia chce wyjaśnić wszystkie wątpliwości wokół sprawy. Dodał, że kontrowersyjne zapisy ustawy powstały za rządów PiS. Według niego sytuacja przypomina tak zwaną aferę gruntową, po której Jarosław Kaczyński kierował pod adresem Leppera ciężkie zarzuty."Teraz wiemy, że nie mieliśmy do czynienia z żadną aferą. Tam też miał miejsce przeciek, także mocno naciągany"- mówi Sebastian Karpiniuk.

Według posła SLD Ryzsarda Kalisza, Platformie nie zależy na wyjaśnieniu sprawy, lecz chce ona, by wątki powiązane z politykami PO ugrzęzły w gąszczu innych. "Jeśli Platforma będzie się upierać by przedmiotem prac były automaty o niskich wygranych oraz sprawa dopłat również za rządów PiS i Lewicy, to będzie działać na własną szkodę - ostrzega Ryszard Kalisz.

Ryszard Kalisz powtórzył także postulat Lewicy, by na czele komisji stanął poseł Sojuszu. W jego ocenie, komisji śledczej nie powinien przewodniczyć nikt z PO ani z PiS, tylko ktoś z małych klubów.

PiS zarzuca tymczasem Platformie Obywatelskie, że celowo zwleka z powołaniem sejmowej komisji śledczej.

Projekt uchwały PO w tej sprawie w przyszłym tygodniu ma trafić na biurko marszałka Sejmu. Adam Hofman z PiS sugeruje, że Platforma celowo wydłuża procedurę powołania komisji.

W przyszłym tygodniu marszałek Sejmu jeszcze raz spotka się z szefami klubów parlamentarnych, aby wypracować ostateczny projekt uchwały powołującej komisję. Przyjęcie jej przez Sejm zaplanowane jest na przyszły piątek.

Do siedmioosobowej komisji trzech członków wydeleguje PO. Konkretne nazwiska Platforma ma podać w przyszłym tygodniu.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)