Rzecznik stołecznej policji Maciej Karczyński powiedział Polskiemu Radiu, że awantury wszczynali zarówno Polacy, jak i Rosjanie. Obecni na miejscu reporterzy Polskiego Radia informowali, że przemarsz kilku tysięcy rosyjskich kibiców rozpoczął się spokojnie, ale część Rosjan została sprowokowana przez grupy polskich pseudokibiców. Według dziennikarzy, zarówno policjanci, jak i Rosjanie zostali obrzuceni petardami, kamieniami i butelkami. Równocześnie, kilkudziesięciu rosyjskich kibiców wszczęło burdy na lewym brzegu Wisły.
Policja twierdzi, że zatrzymano co najmniej kilka osób. Z kolei rosyjska agencja Ria Novosti informuje o 15 zatrzymanych osobach, nie podając jednak źródła tej informacji.
Przemarsz rosyjskich kibiców został w pewnym momencie wstrzymany, by policja mogła usunąć awanturujące się osoby. Po pewnym czasie marsz został odblokowany i w tej chwili, jak informuje policja, dotarł już na Stadion Narodowy.
Mecz Polska-Rosja ma zacząć się o 20:45.
IAR