Dyrektor Centralnej Komisji Egzaminiacyjnej Krzysztof Konarzewski mówi, że będzie to sprawdzian nie tylko dla uczniów, ale przede wszystkim egzaminatorów. Dyrektor tłumaczy, że ze względu na skalę egzaminu konieczne było zatrudnienie trzech tysięcy kolejnych sprawdzających.
Krzysztof Konarzewski dodaje, że trudność testu została dostosowana do poziomu średniego, jednak jego zdaniem należy się liczyć, że nie wszystkim się uda zdać. Dyrektor zaznacza, że egzamin ma sprawdzić wiedzę z matematyki, a nie z podstaw rachunkowości i w związku z tym musi mieć pewien poziom trudności. Zdaniem szefa Centralnej Komisji Egzaminiacyjnej niepokojące będzie, jeśli próbnego egzaminu dojrzałości nie zda 15 procent uczniów.
Wyniki próbnej matury z matematyki mają być znane jeszcze przed Bożym Narodzeniem.
