Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

74. rocznica wywózki na Sybir

0
Podziel się:

Polska - wywózki - Sybir - uroczystości

Byli zsyłani tam, gdzie panowały najtrudniejsze warunki życia. Masowo umierali z głodu, chorób, nieludzkiej pracy. Mija 74. rocznica pierwszej z czterech masowych wywózek Polaków na Sybir. W całej Polsce dziś odbywają się uroczystości upamiętniające zesłańców syberyjskich.
Według danych NKWD, łącznie zesłano około 330-340 tysięcy osób. Związek Sybiraków przyjmuje, że wywieziono w sumie milion 350 tysięcy Polaków.
Msza św. w intencji Polaków zmarłych i pomordowanych na zesłaniu rozpocznie się w Lublinie o godzinie 12:00 w kościele pod wezwaniem Wniebowzięcia NMP Zwycięskiej przy ul. Narutowicza. Następnie uczestnicy przejdą na ulicę Peowiaków pod pomnik Matki Sybiraczki obok Centrum Kultury. Tu zaplanowano okolicznościowe przemówienia.
Organizatorami obchodów jest Związek Sybiraków Oddział Lublin we współpracy z Prezydentem Miasta Lublin.
Uroczystości trwają już w Bydgoszczy. O godzinie 10:15 w kościele pod wezwaniem Świętych Polskich Braci Męczenników na Wyżynach rozpoczęła się uroczysta Msza święta. Następnie uczestnicy uroczystości przejdą pod pomnik Zesłańców Sybiru, gdzie odmówią modlitwę. Będą też okolicznościowe przemówienia i złożenie kwiatów.
O 11:00 uroczystości rocznicowe rozpoczną się w Dąbrówce na Podkarpaciu. 74 lata temu sowieci wywieźli na Sybir prawie wszystkich mieszkańców tej miejscowości.
Wielu z nich straciło życie. Ich nazwiska zostały upamiętnione na tablicy, która dziś zostanie uroczyście odsłonięta. Przy wsparciu Urzędu Miasta i Gminy Cieszanów ufundowali ją mieszkańcy.
Dla tych, którzy przeżyli i pamiętają syberyjskie piekło, dzisiejsza uroczystość ma ogromne znaczenie. Czas najwyższy, by takie tablice powstawały, wspomnienia muszą pozostać, to samo co Hitler robił Stalin, może jeszcze nawet gorzej - mówią mieszkańcy Dąbrówki.
Celem zsyłek było usunięcie z dawnych Kresów Wschodnich II Rzeczypospolitej wszystkich ludzi uznanych za "niebezpiecznych" dla sowietów. W nocy z 9 na 10 lutego 1940 roku, około 140 tysięcy osób zostało wywiezionych z ziem zaanektowanych przez Związek Sowiecki, po 17 września 1939 roku. Wśród deportowanych Polacy stanowili ponad 80 procent. Pozostali to Ukraińcy i Białorusini. Osiedlono ich w północnych obwodach Rosji i na zachodniej Syberii.
Wywózka objęła głównie rodziny urzędników państwowych, między innymi sędziów, prokuratorów, policjantów i leśników, a także wojskowych i właścicieli ziemskich.
Pierwsza masowa deportacja przeprowadzona przez NKWD odbyła się w warunkach, które dla wielu okazały się wyrokiem śmierci. W czasie jej realizacji temperatura dochodziła nawet do minus 40 stopni. Na spakowanie się wywożonym dawano od kilkunastu do kilkudziesięciu minut, a czasem nie pozwalano zabrać ze sobą niczego.
Ludzi przewożono w wagonach towarowych z zakratowanymi oknami. Podróż na miejsce zsyłki trwała niekiedy nawet kilka tygodni. Warunki panujące w czasie transportu były przerażające, ludzie umierali z zimna, głodu i wyczerpania. Po dotarciu na miejsce zesłańców czekała niewolnicza praca i nędza.
W latach 1940-1941 władze radzieckie przeprowadziły cztery wielkie wywózki ze wschodniej Polski - w lutym, kwietniu i czerwcu 1940 roku oraz pod koniec maja 1941 roku - oficjalnie nazywane "przesiedleniem". Deportacje miały rozbić społeczną strukturę Polski, dostarczając jednocześnie ZSRR siłę roboczą. Wraz z systemem sowieckich łagrów stanowiły najważniejsze elementy radzieckiej polityki represyjnej, służącej terroryzowaniu społeczeństwa.

IAR

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)