1050 metrów pod ziemia doszło do pożaru metanu, w zagrożonym terenie znajdowało się 40 górników. 30 z nich jest poparzonych. Górnicy znajdują się w Centrum leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich, Sosnowcu, Katowicach. Z zagrożonego terenu wycofano już wszystkich pracowników. Akcja ratownicza trwa.
Na miejsce tragedii jedzie wicepremier Grzegorz Schetyna.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.