Gazeta dowiedziała się od ukraińskiego MSW, że w rejonie Czarnobyla produkowano nielegalnie tony węgla drzewnego z drzew ściętych w strefie skażenia radioaktywnego.
"Nasz Dziennik" podaje, że gdy ukraińska milicja zlikwidowała nielegalny interes, badania węgla drzewnego wykazały, że poziom napromieniowania niemal czterokrotnie przekraczał bezpieczną normę. Zdaniem ukraińskiej milicji, napromieniowany węgiel drzewny staje się bardziej niebezpieczny po podpaleniu i rozgrzaniu.
Anonimowy funkcjonariusz ukraińskiego MSW powiedział Naszemu Dziennikowi", że skażony węgiel byl prawdopodobnie sprzedawany za granicę, w tym także do Polski.
iar za ND/trela/kal