Na polskim rynku budowlanym brakuje fachowców. - czytamy w "Życiu Warszawy".. Jak pisze gazeta, jest to efekt nie tylko emigracji, ale przede wszystkim malejącej liczby absolwentów szkół budowlanych. Przyczyna tego leży z kolei w coraz powszechniejszej tendencji zamykania w Polsce szkół zawodowych i przekształcania ich w licea profilowane. W tym roku w Warszawie szkoły budowlane ukończy tylko kilkudziesięciu absolwentów.
W rezultacie, jak pisze "Życie Warszawy" - na stołecznych budowach przybywa obcokrajowców. Są wśród nich Ukraińcy, Białorusini, a także robotnicy z Uzbekistanu, Tadżykistanu, Białorusi, Bułgarii, Mongolii czy Czech. Według informacji gazety, na warszawskiej budowie, robotnik z Bułgarii zarobi nawet trzy razy więcej, niż u siebie w kraju.
Jak pisze "Życie Warszawy", jedna z największych firm developerskich planuje zatrudnić ekipy z‌ Chin i Meksyku. Niewykluczone, że chińscy fachowcy zbudują nam nie tylko autostrady, ale zajmą się też stadionami na Euro 2012. Mają w końcu doświadczenie z budowy obiektów sportowych na igrzyska olimpijskie w Pekinie - dodaje gazeta.
Życie Warszawy/IAR/daw/dyd