Artur Balazs, który był gościem Trójki mówił, że prezydent w Polsce nie może być osobą "na niby", osobą "malowaną, musi być niezależny. Dlatego też, przekonywał, jeśli stworzy się wrażenie, że Tusk ma istotny wpływ na prezydenta, to może Komorowskiemu tylko zaszkodzić.
W opinii Artura Balazsa, trudne zadanie stoi przed Jarosławem Kaczyńskim. Polityk przekonuje, że Jarosław Kaczyński jeśli chce pozyskać dodatkowy elektorat musi udowodnić, że zmiana, która się w nim dokonała jest zmianą autentyczną i trwałą.
Były prezes Konserwatywno-Ludowego mówił, że Jarosław Kaczyński jest politykiem największego formatu i jako taki ma ograniczenia. Dodawał, że opinia publiczna doceniła zmiany w jego zachowaniu wywołane straszną traumą i trochę polityczną grą. Zdaniem Artura Balazsa akceptacja dla zmiany spowoduje, że zmieni się w Polsce język polityki i styl jej uprawiania.
Artur Balazs do grudnia 2009 był prezesem Stronnictwa Konserwatywno-Ludowego. Partia ta poparła oficjalnie. przed I turą wyborów Bronisława Komorowskiego. Sam Artur Balazs mówi, że jeszcze nie zdecydował, na kogo odda swój głos w 2. turze.