Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

A. Grad o żądaniach KE ws. sprzedaży stoczni w Gdyni i Szczecinie

0
Podziel się:

Prośba Komisji Europejskiej o udzielenie dodatkowych informacji w sprawie sprzedaży stoczni w Gdyni i Szczecinie to zdaniem ministra skarbu Aleksandra Grada "zupełnie normalna procedura". Polska już odpowiedziała na pismo ze strony Brukseli.

"Nie ma co z tego robić sensacji" - podkreślił Grad. Szef resortu skarbu poinformował, że Komisja zadała Polsce trzy pytania w sprawie zakładów stoczniowych, których ostatnio nie udało się sprzedać katarskiemu inwestorowi. Pytania dotyczą przyszłego procesu przetargu na te aktywa. KE pytała czy wydłużony termin sprzedaży majątku obu stoczni, podany we wniosku polskiego rządu, będzie już terminem ostatecznym. Urzędnicy z Brukseli chcą też wiedzieć jak długo będą trwały procedury prawno-administracyjne po ewentualnym zakończeniu sprzedaży.

Aleksander Grad zaznaczył, że pytania te nie wynikają z żadnych zaniedbań we wniosku naszego rządu, czy zwłoki ze strony polskiej. Dodał, że udzielono już odpowiedzi na wszelkie wątpliwości, jakie miała Komisja.

Minister liczy, że wniosek w tej sprawie zostanie przyjęty przez Brukselę. "Argumentacja jest po naszej stronie" - powiedział. Jak wyjaśnił - "dla Komisji powinno być wszystko jedno, czy Polska chce sprzedać aktywa zgodnie ze specustawą stoczniową, czy prawem upadłościowym". Jak dodał, rząd chce oczywiście sprzedać aktywa zgodnie ze specustawą.

Grad nie chciał wypowiedzieć się o swojej ewentualnej dymisji. "Każdy z ministrów wie, że nie jest to funkcja, do której należy się przywiązywać - szczególnie w ministerstwie skarbu państwa, gdzie jest tyle trudnych projektów" - powiedział. Minister powtórzył, że ma czyste sumienie w sprawie próby sprzedaży stoczni, a jego resort zrobił co w jego mocy by doszło do transakcji. Premier Donald Tusk zapowiadał, że jeśli resort skarbu nie znajdzie inwestora dla stoczni - Aleksandrowi Gradowi będzie groziła dymisja.

Odnośnie nowego przetargu na zakłady w Gdyni i Szczecinie minister Grad nie chciał zdradzić, kto mógłby być zainteresowany kupnem tych stoczni. Nie wykluczył jednak współpracy ze stroną katarską. Do 1 września na zakup aktywów nie zdecydował się katarski fundusz rządowy Qatar Investment Authority. Wcześniej pomimo wygrania przetargu i wpłacenia 40 milionów złotych wadium stoczni nie kupił też inny inwestor z tego kraju - prywatny Particulier Fonds Greenrights.

Komisja Europejska dopiero po uzyskaniu od Polski dodatkowych informacji dotyczących stoczni w Gdyni i Szczecinie zdecyduje, czy wydłuży termin sprzedaży majątku obu zakładów, o co wnioskował rząd w Warszawie. Rzecznik Komisji poinformował, że dotychczasowe wyjaśnienia polskich władz były niewystarczające.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)