Takie rozwiązanie zaproponował kilka dni temu izraelski premier Benjamin Netanjahu. Szef izraelskiego rządu rozmawia na ten temat z przywódcami Wielkiej Brytanii i Niemiec podczas wizyty w Europie.
Podczas ewentualnego spotkania w ONZ Benjamin Netanajhu i Mahmud Abbas rozmawialiby ze sobą po raz pierwszy od ponad pół roku. Izraelski premier chce, aby Palestyńczycy potraktowali to jako początek negocjacji pokojowych. Według niego mogłyby się one toczyć równocześnie z rozmowami na temat całkowitego wstrzymania osadnictwa żydowskiego na Zachodnim Brzegu.
Już wiadomo, że prezydent Abbas się na to nie zgodzi. Według źródeł w Ramalli z premierem Netanjahu w ONZ się spotka i powtórzy raz jeszcze, że negocjacje rozpoczęte zostaną dopiero po rozwiązaniu przez Izrael problemu osadników.
Pomimo wysiłków Stanów Zjednoczonych nie doszło na razie do wznowienia procesu pokojowego na Bliskim Wschodzie. Amerykanie uważają, że najpilniejszą sprawą jest wstrzymanie przez Tel Awiw osadnictwa żydowskiego. Żadna ze stron nie godzi się na większe ustępstwa.