Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Abp Nycz-nominacja-Łódź-in vitro

0
Podziel się:

Metropolita warszawski arcybiskup Kazimierz Nycz jest na liście nowych kardynałów. Insygnia otrzyma od Benedykta XVI za miesiąc.

Arcybiskup Nycz powiedział, że tę nominację traktuje jako wyróżnienie dla stołecznej diecezji, a także dla Warszawy jako miasta. "To jest wezwanie do jeszcze większej służby Kościołowi" - mówił metropolita warszawski.
Po mianowaniu na kardynała, arcybiskup Nycz będzie w polskim episkopacie jednym z dwóch, obok kardynała Stanisława Dziwisza, kardynałem elektorem, to jest uprawnionym do udziału w ewentualnym konklawe. Tego przywileju nie mają kardynałowie, którzy ukończyli 80 lat. Godność kardynalska jest najwyższym stopniem w hierarchii Kościoła katolickiego. Kolegium kardynalskie liczy ponad stu członków.
Metropolita warszawski podczas konferencji prasowej odniósł się także do wczorajszego ataku na biuro PiS. Arcybiskup zaapelował o niewykorzystywanie do celów politycznych tego wydarzenia. Zdaniem metropolity należy zastanowić się, dlaczego doszło do takiego zdarzenia, a nie - jak to ujął - wygrywać swoje własne cele, zarówno po jednej jak i po drugiej stronie sceny politycznej. Hierarcha zwrócił się do polityków, aby zastanowili się nad jakością i poziomem debaty publicznej.
Arcybiskup Nycz zaapelował też do mediów, aby nie zapraszały polityków, których wypowiedzi są nacechowane nienawiścią. Nominowany dziś na kardynała arcybiskup Nycz podkreślił, że media, przekazując takie treści, mają udział w "niewłaściwym edukowaniu społeczeństwa", szczególnie młodego pokolenia, które - jak powiedział - jest zniesmaczone tym, co słyszy. "Kiedy jast karmione takim sposobem uprawiania polityki, staje się to później inspiracją do rozmaitych wyczynów, także ludzi niezrównoważonych, czy wręcz chorych" - mówił metropolita warszawski.
Wczoraj w łódzkiej siedzibie PiS 62-letni Ryszard C. zastrzelił jedną osobę, a drugą ciężko ranił nożem. Grozi mu kara dożywotniego więzienia.
Metropolita warszawski arcybiskup Kazimierz Nycz mówił też, że w sprawie in vitro Kościół nigdy nauki nie zmieni.
Odnosząc się do poniedziałkowego listu hierarchów Kościoła do najważniejszych osób w państwie na temat stosowania metody in vitro, arcybiskup Nycz zwraca uwagę, że nie chodzi wyłącznie o niezgodność tej metody z nauką Kościoła, ale także o wynikające z niej zagrożenia dla zdrowia człowieka. Zarzucił niektórym zwolennikom metody in vitro zatajanie przed opinią publiczną wszystkich jej konsekwencji. "Kościół przypomina granice, których w sposób odpowiedzialny nie wolno przekraczać" - mówił metropolita warszawski.
Arcybiskup wskazuje również, że Kościół zwraca także uwagę na wszelkie inne zagrożenia wynikające ze stosowania inżynierii genetycznej.
Arcybiskup Kazimierz Nycz odniósł się także do - zawartego w trzecim punkcie listu hierarchów - stwierdzenia, ze zapłodnienie in vitro to "młodsza siostra eugeniki", rzekomej procedury medycznej o najgorszych skojarzeniach z nie tak odległej historii. Podkreślił, że hierarchowie użyli tego słowa w sposób świadomy. "Dokonuje się to, co się dokonywało w eugenice, chodzi o selekcję zarodków" - podkreślił metropolita.
Arcybiskup Nycz uważa jednocześnie, że wypowiedź przewodniczącego Zespołu Konferencji Episkopatu Polski do spraw bioetycznych arcybiskupa Henryka Hosera na ten temat nie wymaga komentarza. Arcybiskup Hoser wyraził opinię, że posłowie którzy uważają się za katolików, a opowiadają się za dopuszczalnością metody in vitro, mrożenia i selekcji zarodków - są automatycznie poza wspolnotą Kościoła.
Arcybiskup Nycz przypomina także, że katolicy działający w polityce, a stanowiący prawo, muszą zachowywać się zgodnie z dobrze uformowanym sumieniem. Przypomniał stanowisko Kościoła, sformułowane przez Jana Pawła II w encyklice "Evangelium vitae" w odniesieniu do ustaw antyaborcyjnych - że "polityk, którego postawa w sprawie obrony życia jest klarowna i jasna, jeżeli zrobił wszystko, co mógł zrobić dla ochrony życia w sposób optymalny, zgodny z nauką Kościoła a w danym momencie nie da się więcej osiągnąć, może wtedy głosować na ustawę niedoskonałą, ale posuwającą ochronę życia do przodu". Arcybiskup Nycz dodał, że tę zasadę sformułowaną przez Jana Pawła II można odnieść również do kwestii in vitro.
Najważniejsze osoby w państwie oraz przewodniczący klubów parlamentarnych i sejmowych komisji - zdrowia oraz polityki społecznej i rodziny list biskupów w sprawie in vitro otrzymały w poniedziałek.
Hierarchowie przestrzegają w liście przed uchwaleniem ustaw dopuszczających rozwiązania prawne, które są nie do pogodzenia zarówno z obiektywnymi racjami naukowymi o początku biologicznego życia człowieka jak też z jednoznacznymi wskazaniami moralnymi płynącymi z Dekalogu i Ewangelii, które przypomina Kościół.
Biskupi w sześciu punktach przedstawili argumentację przeciwko in vitro. Pod listem podpisali się: przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Józef Michalik, przewodniczący Zespołu Ekspertów KEP ds. Bioetycznych abp Henryk Hoser i przewodniczący Rady ds. Rodziny bp Kazimierz Górny.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)