Z okazji Święta Miłosierdzia Bożego arcybiskup przewodniczył obchodom w Warszawie. Metropolita odprawił Mszę Świętą przy posągu Jezusa Miłosiernego na Woli. Powiedział, że trzeba modlić się by wierni byli znakiem pierwotnego Kościoła: "jeden duch - Duch Święty, żadne inne duchy i jedno serce".
Arcybisku Kazimierz Nycz podkreślił, że w kulcie Bożego Miłosierdzia chodzi o to, by każdy posługiwał się nie tylko słowem, ale i przykładem swojego życia i by miłość była konkretna i uczynna.
Arcybiskup przypomniał wiersz księdza Jana Twardowskiego "Boję się Twojej miłości". Przekonywał, że choć miłość Boga jest "inna" i niepojęta, to nie ma powodu, by bać się jej wkroczenia w nasze życie. W zestawieniu z miłosierną miłością Boga, ludzka miłość jest słaba i ułomna, pełna egoizmu i troski o siebie, trudno przebacza i długo pamięta - przestrzegał arcybiskup Nycz.
Metropolita warszawski przywołał też często powtarzane słowa Świętego Pawła z listu do Koryntian, o miłości łaskawej i cierpliwej, która nie zazdrości i nie szuka swego. Powiedział, że miłość opisana przez Apostoła jest odwzorowaniem miłosiernej miłości Boga.
W obchodach przy posągu Jezusa Miłosiernego w parku na Woli, w miejscu zwanym "warszawskimi Łagiewnikami" uczestniczyło kilka tysięcy wiernych, w tym przedstawiciele władz Warszawy.
Przed mszą św. arcybiskup Nycz poświęcił tablicę w hołdzie Janowi Pawłowi II. Tablica mieści się na ścianie frontowej pobliskiego kościoła Świętego Józefa.
Święto Bożego Miłosierdzia ustanowił papież Jan Paweł II w 2000 roku. Jest obchodzone na całym świecie w pierwszą niedzielę po Wielkanocy.