Parlamentarzysta Prawa i Sprawiedliwości podkreśla, że artykuły "Dziennika" i Gazety.pl zawierają nieprawdziwe informacje i naruszają jego dobra osobiste. Hofman zaznacza, że sprawa jest dla niego bolesna, ponieważ dotyka spraw osobistych jego najbliższej rodziny. Poseł PiS oświadczył, że jego żona od grudnia 2008 przebywała na zwolnieniu lekarskim związanym z zagrożeniem ciąży. Poprzednia ciąża zakończyła się poronieniem. Później, jak czytamy, Joanna Hofman przebywała na urlopie macierzyńskim, a następnie rok na bezpłatnym urlopie wychowawczym.
"Na skutek komplikacji po zagrożonej, ale zakończonej szczęśliwym rozwiązaniem ciąży, żona nie może wrócić do pracy i oczekuje na dalsze zabiegi."- pisze poseł. Jak dodaje, w artykułach podano też nieprawdziwe informacje o warunkach pracy jego żony w KGHM.
W jego ocenie, skandaliczny jest tytuł w Gazecie.pl "Dwuletnie chorobowe żony posła Hofmana" sugerujące, że urlop macierzyński i wychowawczy to "choroba". Zdaniem Hofmana jest to tym bardziej bulwersujące, że pisze to gazeta, która niedawno prowadziła akcję "Rodzić po ludzku".
Spółka KGHM oświadczyła, że chce, by zwolnienia lekarskie żony posła PiS skontrolowali inspektorzy ZUS-u.