41-letni Kosuke Tsuneoka został porwany w kwietniu tego roku w mieście Kunduz na północy kraju. Porywacze zażądali, aby japoński rząd pomógł w uwolnieniu ich towarzyszy, prawdopodobnie talibów. Tuż po porwaniu Japończykowi udało się umieścić informację w internecie, że został przewieziony na tereny kontrolowane przez rebeliantów na północy Afganistanu.
Według mediów, dziennikarz odzyskał wolność i jest teraz w japońskiej ambasadzie w Kabulu. Afgańskie media sugerują, że za jego uwolnienie został zapłacony okup.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.