Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Afganistan - Klich o Tupolewie

0
Podziel się:

Szef MON Bogdan Klich powiedział w trakcie wizyty w Afganistanie u polskich żołnierzy, że samolot Tu-154M może latać z osobami pełniącymi najwyższe funkcje w państwie. Minister przypomniał, że dowódca Sił Powietrznych wczoraj dostał z Rosawiacji pismo, które jednoznacznie stwierdza, że nasz Tupolew nadaje się do przewozu VIPów.

Jak powiedział minister, pismo, które otrzymał generał Lech Majewski od Rosyjskiej Agencji Lotniczej stwierdza jednoznacznie, że nie jest to samolot awaryjny, wszystkie jego systemy działają prawidłowo i że zastrzeżenia, które Rosawiacja zgłosiła w stosunku do Tupolewów, nie dotyczą tego egzemplarza.
Dlatego - jak tłumaczył dziennikarzom minister Klich - z Tupolewa zdjęto embargo na loty VIPowskie i od teraz samolot może być wykorzystywany nie tylko do lotów szkoleniowych, ale również do przewożenia takich osób, jak prezydent, premier oraz marszałkowie Sejmu i Senatu. Szef MON zadeklarował, że on - jeśli tylko będzie taka możliwość - wsiądzie do Tupolewa.
W połowie marca, Rosawiacja zaleciła zawieszenie eksploatacji samolotów Tu-154M, jeśli ich konstrukcja nie zostanie poprawiona. W związku z tą informacją, szef MON Bogdan Klich nakazał pod koniec marca wstrzymanie lotów z osobami pełniącymi wysokie funkcje w państwie do wyjaśnienia, czy rosyjskie zalecenie stosuje się także do polskiej, zmodernizowanej wersji.
Wyjaśnienie tej treści nadeszło na początku kwietnia. Rzecznik Dowództwa Sił Zbrojnych informował wówczas, że maszyna o numerze bocznym 102 spełnia zalecenia konstrukcyjne związane z bezpieczeństwem lotów i może być eksploatowana. Samolot wykonywał loty szkoleniowe i formalnie miał nadany status HEAD, pozwalający mu wozić VIPów. Dowództwo zdecydowało jednak, że zanim zabierze na pokład któregoś z ważnych urzędników państwowych, czeka na formalną decyzję z Rosji. Właśnie tę decyzję przesłała Rosawiacja.

IAR

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)