Jak poinformowało dowództwo kontynentu, do zdarzenia doszło wczoraj w ostatnim dniu prowadzonej przez Polaków akcji przeciwko talibom w dystrykcie Qarabagh, na południu prowincji Ghazni. Polacy wraz z 250 żołnierzami afgańskimi prowadzili działania, których celem było wyparcie talibów z tamtego regionu i przywrócenie normalnego ruchu na jednej z głównych dróg. Gdy polski patrol wracał już do bazy pod jednym z pojazdów MRAP wybuchła bomba. Poszkodowani żołnierze natychmiast zostali przetransportowani do szpitala w bazie w Ghazni, ale tam okazało się, że są tylko lekko poobijani. Sami poinformowali rodziny o zdarzeniu.
W czasie trzydniowej operacji polscy i afgańscy żołnierze zabili kilku rebeliantów, a trzech zatrzymali. Wykryto też trzy improwizowane ładunki wybuchowe. Polacy twierdzą, że talibowie zostali wyparci z tego regionu. W akcji oprócz afgańskich żołnierzy sił lądowych uczestniczyło też miejscowe lotnictwo i komandosi.
Informacyjna Agencja Radiowa