Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Afgańscy talibowie schwytali amerykańskiego żołnierza

0
Podziel się:

Jak poinformowało dowództwo sił USA, stało się to w prowincji Paktika na wschodzie kraju. Do uprowadzenia żołnierza przyznała się grupa jednego z najgroźniejszych talibańskich komendantów, Dżalaludina Hakkaniego. Nie ma jednak na razie wiarygodnego potwierdzenia tej informacji.

Do uprowadzenia doszło w czasie, gdy w innym rejonie Afganistanu wojska USA rozpoczęły zmasowaną akcję przeciwko talibom. Ofensywa w południowej prowincji Helmand jest największą tego typu akcją Amerykanów od czasu wojny w Wietnamie.

Amerykański generał Larry Nicholson poinformował w rozmowie z BBC, że w operacji bierze udział 4 tysiące marines. "Chcemy oczyścić ten teren z rebeliantów, talibów i innych grup kryminalnych. Następnie, kiedy utrzymamy te rejony, wejdą tam afgańscy policjanci i żołnierze, którzy będą strzec bezpieczeństwa. Rozpoczną się też niezbędne prace przy odbudowie".

Amerykańska ofensywa jest prowadzona na półtora miesiąca przed wyborami prezydenckimi w Afganistanie. W ten sposób wojska NATO chcą umożliwić głosowanie Afgańczykom mieszkającym na opanowanych przez talibów terenach.

Prowincja Helmand, gdzie trwają działania zbrojne, jest uważana za najbardziej niebezpieczną w Afganistanie. Do potyczek partyzantów z afgańskimi i NATO-wskimi żołnierzami dochodzi tam codziennie. To właśnie w Helmand produkuje się większość afgańskiego opium. Zyski ze sprzedaży trafiają głównie do kieszeni talibów.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)