W rejonie wybuchu było 23 górników. Kilkunastu nadal jest pod ziemią. Ich los jest nieznany.
Na miejsce tragedii górniczej przybył premier Jarosław Kaczyński.
Prezes Kompanii Węglowej Grzegorz Pawłaszek widzi niewielkie szanse na uratowanie uwięzionych w kopalnii "Halemba" górników. Pomimo nikłych nadziei Pawłaszek zapewnił, że akcja ratownicza będzie przebiegać do momentu dotarcia do ostatniego z górników tam przebywających.
Pawłaszek ocenił akcję ratunkową jako wyjątkowo trudną. Przypomniał, że w obecnych warunkach ratownicy muszą być wyposażeni w specjalne aparaty tlenowe.
Pawłaszek poinformował, że rodzinom górników uwięzionych w trakcie wypadku zapewniono opiekę psychologiczną.