Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ambasador Ukrainy: nie był to zamach stanu

0
Podziel się:

Odsunięcie od władzy Wiktora Janukowycza nie było zamachem stanu - przekonuje ambasador Ukrainy w Polsce. Markijan Malski tłumaczył w radiowej Jedynce , że "gdy naród walczy o swoją wolność, gdy naród walczy o przyszłość swoich dzieci, to nie można (tego) w żadnym razie nazwać zamachem stanu". Ambasador ocenił, że usunięcie Janukowycza ze stabowiska przez naród ukraiński było dobrą decyzją.
Markijan Malski mówił też, że obawia się terytorialnej dezintegracji kraju. To byłaby rzecz bardzo niekorzystna dla Ukrainy - argumentował. Powiedział, że dziś jego kraj stoi przed wyzwaniem zbudowania państwa, które musi odpowiadać standardom Unii Europejskiej. "Gwarancją szybkiego sukcesu Ukrainy będą nowi liderzy Majdanu" - ocenił Markijan Malski.
Zapytany, czy po wydarzeniach w Kijowie myślał o rezygnacji ze stanowiska, ambasador przyznał, że rozważał taki krok. Mówił też, że od grudnia publicznie krytykował władze Ukrainy, za co nie został ukarany przez tamtejszą administrację. "Byli już zajęci innymi problemami" - ocenił ambasador Ukrainy.
Markijan Malski został wygwizdany w niedzielę, gdy wyszedł do protestujących przed ambasadą Ukrainy przy Alei Szucha. Rozległy się wtedy też okrzyki "Precz z Warszawy!". Mieszkający w Polsce Ukraińcy wystosowali do Malskiego list z żądaniem jego rezygnacji.

IAR

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)