Podsekretarz stanu w MSZ podkreślił, że nie należy opinii niektórych rosyjskich historyków i publicystów traktować jak oficjalnego stanowiska władz Rosji. Andrzej Kremer dodał, że rząd polski bierze pod uwagę opinie tych historyków, którzy między innymi współtworzą polsko-rosyjską komisję do spraw trudnych. Według MSZ, należy brać pod uwagę wyłącznie opinie historyków rekomendowanych przez Moskwę do wspólnej z Polską interpretacji historii.
Andrzej Kremer przekonywał, że polski rząd analizuje wszystkie wypowiedzi pojawiające się w rosyjskich mediach na temat domniemanego współudziału Polski w wybuchu drugiej wojny światowej. Wiceminister przypomniał również, że w ostatnim tygodniu ukazało się również wiele publikacji prezentujących poglądy zgodne z prawdą historyczną.
Dzisiaj w rosyjskich mediach wypowiedziała się związana z Kremlem historyk Natalia Narocznicka. Obarczyła ona Niemcy współodpowiedzialnością za mord dokonany przez radziecki NKWD na polskich oficerach w Katyniu. Profesor Narocznicka, która jest członkiem utworzonej przez prezydenta Dmitrija Miedwiediewa komisji do spraw przeciwdziałania próbom fałszowania historii na szkodę Rosji, powiedziała, że w Katyniu zaistniały przestępstwa NKWD, ale - jak powiedziała - nazistowskie przestępstwa też zostawiły tam swój ślad.
Natalia Narocznicka w obszernym wywiadzie dla tygodniowego dodatku gazety "Komsomolskaja Prawda" zakwestionowała również datę 1 września jako datę wybuchu II wojny światowej. Powiedziała, że jeszcze przed tą datą dochodziło na świecie do konfliktów zbrojnych, a w Europie - do zmiany granic.