Amatorski film, który wyśmiewa islamskiego proroka Mahometa wzbudził w świecie muzułmańskim wiele kontrowersji i gwałtownych protestów. W zamieszkach zginęło kilka osób. Właściciel portalu You Tube, gigant Google zablokował już dostęp do filmu w Libii, w Egipcie, Indonezji i w Indiach. Firma twierdzi, że w niektórych krajach udostępnianie tego filmu jest nielegalne.
Google odrzuca jednak prośby Białego Domu o całkowite usunięcie filmu z internetu. Teraz w oficjalnym oświadczeniu saudyjski król Abdullah stwierdził, że jeśli Google nie wprowadzi blokady, to rząd całkowicie odetnie na terenie Arabii Saudyjskiej dostęp do portalu You Tube.
Informacyjna Agencja Radiowa