Ze śledztwa wynika, że znany z zamiłowania do szybkiej jazdy Haider niemal trzykrotnie przekroczył dozwoloną prędkość. Szef prokuratury w Klagenfurcie poinfomował, że w pobliżu miejscowości Lamblichl, gdzie rozbił się polityk, dozwolona prędkość wynosi zaledwie 50 km na godzinę. Tymczasem słubowy Volksvagen prowadzonny przez Haidera jechał z prędkością 142 kilometrów na godzinę. Przy tej szybkości Haider nie miał żadnych szans - podkreślił prokurator.
Do wypadku doszlo w nocy z piątku na sobotę o godzinie 1. 30. Podczas wyprzedzania innego pojazdu Volksvagen Haidera, zjechał na pobocze, uderzył w betonwy słup, ściął hydrant, spadł z nasypu i wieloktotnie przekoziołokował. Auto zostało niemal całkowicie rozbite. Austriacki polityk zginął na miejscu w wyniku obrażeń głowy i klatki piersiowej.