Oficjalnym zwycięzcą tegorocznych wyborów została koalicyjna Austriacka Partia Ludowa (OVP), która uzyskała 6 mandatów. Do wyborów konserwatyści szli z hasłami obrony austriackich interesów w Unii. Koalicyjni socjaldemokraci, którzy koncentrowali się na obronie wartości socjalnych uzyskali jedynie 5 mandatów i stracili dwa w porówaniu z 2004 rokiem.
Pięć mandatów uzyskały dwa eurosceptyczne ugrupowania "Liste" Hansa Petera Martina i skrajnie prawicowa "Austriacka Partia Wolności" Strachego, które startowały pod antyeuropejskimi hasłami głosząc potrzebę kontrolowania poczynań Brukseli. Dziennik "Die Presse" uważa, że to kolejne poważne ostrzeżenie dla austriackich konserwatystów i socjaldemokratów po wyborach parlamentarnych, w których skrajna prawica stała się trzecim ugrupowaniem w austriackim parlamencie.