Szef BBN Aleksander Szczygło powiedział po spotkaniu, że informacja o ograniczeniu wydatków na obronność o prawie 2 miliardy złotych nie oddaje dokładnie rozmiaru oszczędności. Według Szczygły do tej sumy należy dodać jeszcze kwotę, której zabrakło pod koniec ubiegłego roku. Dlatego szef BBN szacuje, że realne oszczędności w ministerstwie obrony wyniosą ponad 5 miliardów złotych.
Aleksander Szczygło zwrócił uwagę, że połowa budżetu MON to wydatki stałe, związane na przykład z wypłatami uposażeń, emerytur i rent wojskowych. Resztę budżetu stanowią środki na modernizację armii - około 5 miliardów oraz wydatki bieżące armii - prawie 6 miliardów. Dlatego oszczędności dotkną głównie tej drugiej lub trzeciej kategorii. To z kolei może utrudnić wdrożenie procesu profesjonalizacji armii.
Minister Szczygło przypomniał, że decyzja o wycofanie polskiego kontyngentu w Czadzie nie jest nową decyzją. Już pod koniec ubiegłego roku zdecydowano, że Polacy wrócą z Czadu 30 maja. Dlatego nie jest to decyzja MON, która przyniesie nowe - nie zakładane w ustawie budżetowej oszczędności.
Zdaniem Szczygły, złym wyjściem byłoby natomiast wycofanie polskich żołnierzy z udziału w misjach na Wzgórzach Golan i Libanie. Po pierwsze są to misje finansowane w dużej części przez ONZ, po drugie rezygnacja z udziału w misjach ONZ powinna zostać zgłoszona z półrocznym wyprzedzeniem. Aleksander Szczygło uważa, że oszczędności, które można z tego powodu osiągnąć będą niewspómierne do szkody dla wizerunku Polski na arenie międzynarodowej.