Amerykański prezydent przyjechał do Strasburga, gdzie przywódcy 28 państw spotkają się dopiero jutro, na spotkanie z prezydentem Nicolasem Sarkozym. Obaj widzieli się co prawda wczoraj na szczycie G20 w Londynie, ale dopiero dziś mają okazję porozmawiać w cztery oczy.
Jednym z tematów rozmowy będzie zaangażowanie państw NATO w Afganistanie. Amerykanom zależy, by kraje europejskie powiększyły swoje kontyngenty i aktywniej brały udział w misji ISAF. Francja posiada jedna z największych armii na kontynencie, a ponadto na rozpoczynającym się szczycie sojuszu wstąpi do jego struktur dowódczych. Oznacza to, że Paryż będzie miał nieporównanie większy wpływ na strategię całego paktu.
Po rozmowie z Sarkozym Obama spotka się z trzema tysiącami młodych ludzi z Francji i Niemiec, którzy wysłuchają jego przemówienia i prawdopodobnie będą mogli zadać kilka pytań amerykańskiemu prezydentowi.
We Francji wiele emocji budzi przyjazd żony Baracka Obamy - Michelle. Spotka się ona z równie popularną żoną Nicolasa Sarkozy'ego - Carlą Bruni.